Pentiment. GORĄCY MIESIĄC! Gry, w które zagramy w listopadzie
Spis treści
Pentiment
Data premiery: 15 listopada 2022
INFORMACJE
- Gatunek: przygodówka
- Platformy: PC, XOne, XSX/S
- Przybliżona cena: ok. 90 zł (PC, XOne, XSX/S),
Przygodówki jednak mają się dobrze?
Zarzucono mi, że błądzę – i całkiem słusznie. Byłem przekonany, że rynek przygodówek dogorywa, ale jest zupełnie inaczej – wychodzą, i to w sporej ilości. Nie są co prawda aż tak medialne, dlatego tym bardziej warto o nich pisać. W listopadzie zagramy w taki twór jak Pentiment, czyli wizualną ciekawostkę, wzorowaną na iluminowanych rękopisach czy drzeworytach.
Nietypowa stylistyka kusi
Fabularnie Pentiment zabiera nas do szesnastowiecznych Niemiec, gdzie trwają niepokoje społeczne. Jako Andreas Maler będziemy musieli wyjaśnić sprawę morderstw, która ciągnie się od 25 lat, a w którą właśnie teraz zostaliśmy wplątani. W ramach śledztwa przepytamy więc każdego, kto się napatoczy, i podejmiemy decyzje mające doprowadzić sprawę do końca. Na końcu przyjdzie nam zmierzyć się z konsekwencjami naszych poczynań i przekonamy się, czy wybraliśmy dobrze.
Nasze oczekiwania
Pentiment zapowiada się dla mnie na małą perełkę, która na razie nie zyskała odpowiedniego rozgłosu. Może to dziwić ze względu na fakt, że za grę odpowiedzialna jest ekipa Obsidian Entertainment. Z drugiej strony nawet wydawca tego tytułu, Xbox Game Studios, dość ostrożnie podchodzi do jego promocji. A szkoda, bo opowieść o ilustratorze uwikłanym w wielką intrygę w szesnastowiecznym opactwie może okazać się naprawdę ciekawa, zaś stylizowana na średniowieczne ryciny oprawa graficzna od razu przykuwa wzrok. O jakość samej fabuły jestem raczej spokojny – Obsidian zawsze zapewnia w tym aspekcie poziom co najmniej zadowalający. Mam nadzieję, że obecność tej produkcji w Game Passie nieco wypromuje Pentimenta.
Krzysztof „Kris” Lewandowski
Obsidian eksperymentować z gatunkami się nie boi. Jasne, niemal wszyscy pokochaliśmy go za oldskulowe Pillarsy, a także z przyjemnością obserwowaliśmy nieco już zakurzony trailer duchowego spadkobiercy Skyrima pod tytułem Avowed. Dużo mniej osób dało jednak szansę bajkowemu survivalowi Grounded, a już z pewnością mało kto zdaje sobie sprawę z istnienia (i listopadowej premiery) takiego cudacznego miniprojektu jak Pentiment. A szkoda.
Patrząc na materiały z gry, od razu przypomniałem sobie fenomenalne The Procession to Calvary, parodiujące renesansowe konwenanse, a także Pilgrims studia Amanita Design. Obie te gry z Pentimentem łączy nie tylko kreska czy vibe, ale także gatunek. Mowa bowiem o przygodówkach – niszowych, bo niszowych – jednak dzielnie trzymających się przy życiu właśnie za sprawą takowych „indyczych” projektów. Dlatego wspieram i zachęcam do wspierania. Warto, już teraz w ciemno gwarantuję.
Karol Laska