Mount and Blade 2: Bannerlord - rycerska piaskownica. Gry 2020 roku, na które czekamy
Spis treści
Mount and Blade 2: Bannerlord - rycerska piaskownica
Czekamy, ponieważ: mimo tylu lat produkcji to wciąż projekt absolutnie unikatowy, niemający tak naprawdę żadnej podobnej sobie konkurencji.
- Data premiery: marzec 2020 (wczesny dostęp)
- Gatunek: hybryda strategii, RPG i gry akcji
- Wyjdzie na: PC
Na pełnoprawny sequel Mount and Blade czekamy od 2012 roku. Studio TaleWords niespiesznie dłubie w swojej hybrydzie strategii, gry akcji i role-playa, przesuwając jedynie od czasu do czasu mglisty termin premiery w jeszcze bardziej odległą przyszłość. W 2020 roku powinniśmy jednak w końcu otrzymać szansę na zagranie w Bannerlorda – jeśli nie w jego finalną wersję, to chociaż w betę udostępnioną w ramach zaplanowanego na marzec debiutu w steamowym programie Early Access.
Pierwsze Mount and Blade zachwycało przede wszystkim swobodą – to była piaskownica, w której sami kształtowaliśmy swoją historię, podróżując po podzielonej na wiele konkurencyjnych królestw Calradii, walcząc, handlując czy rekrutując kolejnych żołnierzy. Bannerlord również nie zamierza zmuszać nas do konkretnych działań, zamiast tego rzucając w sam środek skomplikowanej sytuacji politycznej królestwa i zachęcając, byśmy spróbowali rozwiązać owe problemy wybranymi przez siebie metodami.
Mount and Blade zaoferuje za to sporo ulepszeń w kwestii kreacji bohatera czy systemu walki. Zyskamy możliwość bardziej precyzyjnego kontrolowania żołnierzy czy uczestniczenia w efektownych oblężeniach twierdz. Świat gry stanie się znacznie wiarygodniejszy i tętniący różnorodnym życiem – w stworzeniu odpowiedniego złudzenia pomoże nowy silnik graficzny. Rozbudowany zostanie też handel oraz zarządzanie własnymi włościami, a ulepszona – sztuczna inteligencja postaci. Bannerlord po prostu zapowiada się na takie Mount and Blade, jakie pamiętamy, tylko lepsze. Dużo lepsze. I jeśli faktycznie tak będzie – to warto było tyle czekać.