Journey na PC – po tylu latach czekania. Gorące zapowiedzi zimy – Nie tylko Outer Worlds
Spis treści
Journey na PC – po tylu latach czekania
Data premiery: brak danych
INFORMACJE
- Gatunek: przygodowo-platformowa
- Platforma: PC (dostępna od kilku lat na PS3 i PS4)
- Producent: thatgamecompany
Co pokazano na The Game Awards?
Niewiele. Albo bardzo wiele – zależy od perspektywy. Zakomunikowano po prostu, że po wielu latach wyłączności dla platform firmy Sony Journey pojawi się także w wersji PC w świeżo uruchomionym sklepie firmy Epic Games.
Co w tym Journey takiego niezwykłego?
Jest to narracyjna gra platformowo-przygodowa, która oryginalnie ukazała się na PlayStation 3 w 2012 roku i skradła serca graczy oraz krytyków. Produkcja ta stanowi kilkugodzinne doświadczenie ograniczające do minimum ekspozycję i wyróżniające się nastrojową oprawą wizualną oraz melancholijną muzyką. Wcielamy się w tajemniczą postać podróżującą przez rozległą pustynię w celu dotarcia do majaczącej na horyzoncie samotnej góry. Po drodze rozwiązujemy proste zagadki i radzimy sobie z łatwymi sekwencjami zręcznościowymi. Tytuł jest jedną z najlepiej ocenianych gier konsolowych – średnie not wersji na PS3 i PS4 przekraczają próg 90%.
NASZE PRZEWIDYWANIA
Ciekawy jestem, czy Journey na PC znajdzie wielu sympatyków. Z jednej strony to smutna (a smutek bywa piękny) i nastrojowa opowieść z kapitalną muzyką i interesującym przesłaniem, z drugiej to gra sprzed lat, o której chyba każdy już słyszał – nawet jeśli nie grał, to chociaż obejrzał na YouTubie. Do tej pory jednak pecety nie doczekały się tytułu, który z powodzeniem mógłby „Podróż” zastąpić (bo trudno to powiedzieć o Abzu), więc może nie będzie tak źle, niemniej mimo wszystko nie wróżę milionów sprzedanych kopii.
Tak czy inaczej Journey po prostu trzeba znać. To raptem parę godzin – długo o nich jednak nie zapomnicie.
Adam Zechenter
Zawsze powtarzam, że świat nagradza cierpliwych i rzadko kiedy mam rację, ale teraz akurat mam. W końcu będę mógł poznać tę ciekawą perełkę, bez konieczności inwestowania w dodatkowy sprzęt (na który nie mam w domu miejsca). Teraz czekam na Spider-Mana i The Last of Us.
Marcin Strzyżewski