Ancestors: The Humankind Odyssey od współautora Assassin’s Creed. Gorące zapowiedzi zimy – Nie tylko Outer Worlds
Spis treści
Ancestors: The Humankind Odyssey od współautora Assassin’s Creed
Data premiery: 2019
INFORMACJE
- Gatunek: przygodowa
- Platforma: PC
- Producent: Panache Digital Games
Co pokazano na The Game Awards?
Zaprezentowano krótki zwiastun przedstawiający po raz pierwszy wczesny etap rozgrywki. Ponadto kilka godzin po gali w serwisie Gamespot opublikowany został trwający dwadzieścia minut zapis rozgrywki z nadchodzącego tytułu. Ujawniono także, że Ancestors: The Humankind Odyssey ukaże się w przyszłym roku.
Czym jest Ancestors: The Humankind Odyssey?
Produkcja ta jest nowym, ambitnym dziełem Patrice’a Desilets, autora, który współtworzył takie gry jak Prince of Persia: Piaski czasu oraz pierwsze odsłony serii Assassin’s Creed. Ma być ona epizodyczną przygodówką dokumentującą kluczowe momenty w dziejach ludzkości – od wytworzenia pierwszych narzędzi, przez upadek Cesarstwa Rzymskiego, po lot na Księżyc.
Co zaprezentowały materiały wideo?
Oba filmy skupiły się na etapach gry dziejących się miliony lat temu, przedstawiając losy małpopodobnych przodków ludzkości, walczących o przeżycie w skrajnie niebezpiecznym świecie. Ten etap zabawy nosi silne znamiona symulatora przetrwania i choć wiele elementów razi jeszcze sztywnością i niedopracowaniem, projektowi nie można odmówić świeżości.
NASZE PRZEWIDYWANIA
Ancestors: The Humankind Odyssey to projekt co najmniej... niestandardowy. Ojciec serii Assassin’s Creed, Patrice Desilets, raz jeszcze sięga do przeszłości, choć tym razem jego produkcja skupi się na prawdziwie odległej historii – zaczynając się 10 milionów lat przed naszą erą i pokazując kolejne 7 milionów lat ewolucji. Mimo że ciężko mówić o konkretnych oczekiwaniach względem tej gry, Ancestors prezentuje coś niecodziennego i może okazać się interesującym eksperymentem.
Michał Mańka
Jakie to wspaniałe, że mimo transformacji naszej branży w gigantyczną machinę do zarabiania ktoś wciąż ma odwagę wyłożyć środki na tak ciekawy, niestandardowy, eksperymentalny projekt. Trudno mi sobie wyobrazić, co może być fajnego we wcielaniu się w małpoluda, który szuka owoców na drzewach, ale trzeba docenić, że ktoś w końcu robi grę, która nie jest klonem innej gry, tyle że z dinozaurami albo z kamerą przesuniętą półtora metra do tyłu.
Marcin Strzyżewski