autor: eJay & fsm
Skyfall – recenzja. FILMag #11 - Looper, Atlas chmur, Silent Hill w 3D i 5 innych premier
Spis treści
Skyfall – recenzja
Zdaniem fsma
Skyfall to jeden z najlepszych filmów o Jamesie Bondzie, jakie kiedykolwiek zrobiono. Odcina się od Quantum of Solace (fabularnie i warsztatowo), ale stylem i swadą dorównuje świetnemu Casino Royale. Nowy Bond to poturbowany, niedoskonały facet, który musi znowu stanąć na wysokości zadania, by ocalić ojczyznę. A robiąc to strzela, bije, uwodzi, odwiedza egzotyczne miejsca i przekazuje widzom masę pozytywnych emocji. Skyfall to doskonałe połączenie klasycznych motywów z filmów z Seanem Connerym i oszczędnej, brutalnej nowoczesności. Dołóżcie do tego świetnego przeciwnika (Javier Bardem to mistrz!), doskonałą scenę pierwszego spotkania się dwóch panów, kilka prześlicznych kadrów i umiejętne sterowanie tempem opowieści, a dostaniecie kawał świetnego, rozrywkowego kina. Sam Mendes to piekielnie zdolny reżyser.
Moja ocena: 8,5/10