DriveClub. Feniksy – gry naprawione przez twórców
Spis treści
DriveClub
INFORMACJE:
- Gatunek: samochodówka
- Data premiery: październik 2014
- Platformy: PS4
- Producent: Evolution Studios
- Ocena w naszej recenzji: 6,0
- Monetyzacja: DLC z dodatkowymi zawodami oraz samochodami, większy dodatek wprowadzający do zabawy motocykle
DriveClub, najnowsza ścigałka twórców Motorstormów, miał być jednym z tytułów startowych PlayStation 4. Materiały przedpremierowe obiecywały całkiem sporo dobrego – obłędną oprawę wizualną, silną integrację z siecią, objawiającą się chociażby możliwością tworzenia klubów zrzeszających graczy i rzucających sobie wzajemnie wyzwania, model jazdy będący wypadkową symulacji i zręcznościówki, wreszcie nieco okrojoną, ale wciąż oferującą sporo zawartości darmową wersję dla posiadaczy PlayStation Plus.
Pracownicy Evolution Studios nie zdążyli z premierą na debiut PlayStation 4 i ostatecznie DriveClub zadebiutował rok później, niż planowano. Debiut ten był jedną wielką katastrofą – serwery okazały się kompletnie nieprzystosowane do większej liczby graczy i wszystkie funkcje sieciowe, na których w bardzo dużym stopniu opierać miała się zabawa, nie działały. Problemy były tak poważne, że uporanie się z nimi zajęło twórcom kilka miesięcy. W międzyczasie w ramach przeprosin udostępniono wszystkim pakiet dodatkowej zawartości, która oryginalnie miała być płatna, ale mleko zdążyło się już rozlać i wielu graczy spisało DriveCluba na straty. Cieniem na całości kładły się także kolejne opóźnienia obiecanej darmowej wersji dla abonentów PS Plus.
Gdy udało się już uporać z największymi problemami, skupiono się na rozbudowie samej gry. W pierwszej kolejności dorzucono tryb fotograficzny oraz efekty pogodowe, z którymi nie zdążono na premierę. Dzięki tym drugim i tak świetna warstwa wizualna stała się jeszcze lepsza – do dziś DriveClub pozostaje jedną z ładniejszych gier na PlayStation 4. Następnie rozszerzono liczbę dostępnych tras o umiejscowione w Japonii, dołożono tryb powtórek i poprawiono sztuczną inteligencję rywali. Sporych poprawek doczekała się także fizyka jazdy i kolizji. Wreszcie w czerwcu 2015 roku – bagatela, przeszło pół roku po premierze zwykłej wersji gry – udostępniono także wersję dla posiadaczy PS Plus. Trwało to długo, ale DriveClub w końcu stał się tytułem, na który liczono od początku – wypełnioną po brzegi zawartością, fantastycznie wyglądającą ścigałką z przyjemnym modelem jazdy plasującym się gdzieś pomiędzy arcade’ówką a symulacją.
Niestety, choć gracze w większości wybaczyli Evolution Studios początkowe wtopy i koniec końców cieszyli się bardzo dobrą grą wyścigową, Sony okazało się mniej łaskawe. Wydany w październiku 2015 roku dodatek Bikes, rozszerzający zabawę o motocykle, prawdopodobnie był ostatnią deską ratunku dla zespołu, która najpewniej nie spełniła pokładanych w niej nadziei sprzedażowych. W marcu 2016 roku studio, które dało nam serie Motorstorm oraz WRC, zostało zamknięte.
Przypadek specjalny #1 – Gran Turismo Sport
Najnowsza odsłona cyklu Gran Turismo była odważnym eksperymentem, kierującym serię w stronę rozgrywek sieciowych. Ruch ostatecznie się opłacił i pozycja ta spotkała się z ciepłym odbiorem, choć naprawdę wielu graczy nie mogło wybaczyć twórcom braku tradycyjnej kampanii, w której wygrywalibyśmy kolejne zawody dzięki kupowanym przez siebie pojazdom. Polyphony zdawało sobie sprawę, że choć odbiór tytułu był dobry, to mógłby być znacznie lepszy, i w końcu postanowiło posłuchać głosu społeczności. W jednej z aktualizacji dodano upragniony tryb kariery... problem w tym, że okazał się on wykonany po macoszemu i odstawał jakością od reszty gry, głównie za sprawą bardzo kiepskiej sztucznej inteligencji rywali. Gracze, którzy do tej produkcji przekonali się wcześniej, szybko olali nowinkę, natomiast dla potencjalnych nowych odbiorców była ona zrobiona zbyt marnie, by mogła skłonić ich do zakupu. Próba polepszenia (na szczęście tak czy siak w miarę dobrej) sytuacji w zasadzie niczego nie zmieniła.