Blade Runner. Fallout 4 - smaczki, easter eggi, nawiązania
Spis treści
Blade Runner
Podczas wizyty w miasteczku Diamond City, do którego dwukrotnie odnosiliśmy się w naszym artykule, można zajrzeć do restauracji, zlokalizowanej w samym centrum dzielnicy handlowej. Obowiązki szefa kuchni pełni tutaj robot Takahashi, ale nasz bohater, mimo podejmowanych wysiłków, nie będzie w stanie z nim sensownie porozmawiać. Maszyna zadaje w kółko jedno i to samo pytanie, na dodatek akceptuje tylko odpowiedź twierdzącą, która pozwala kupić miseczkę klusek.
Takahashi przemawia do gracza japońskimi słowami „nani ni shimasho ka”. Takiego samego zdania używa kucharz w filmie Blade Runner, gdy Harrison Ford próbuje kupić miskę nudli w chińskiej dzielnicy miasta Los Angeles. Warto zwrócić uwagę, że robot używa formy pytającej (pol. „co powinniśmy zamówić?”), nie przestrzegając zasad gramatyki. W obrazie Ridleya Scotta wyglądało to identycznie, przy czym Deckardowi udaje się w końcu dogadać z Japończykiem, a co z tym idzie, zrealizować zamówienie.
Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki
Znów kłania się Harrison Ford, tym razem jednak w zupełnie innej roli. W ostatnim filmie o przygodach Indiany Jonesa aktor zamyka się w lodówce, aby przeżyć wybuch bomby atomowej, którą Amerykanie detonują w fikcyjnym miasteczku wypełnionym manekinami. Bohater grany przez Forda unika dzięki temu zabiegowi śmierci i choć cała scena jest czystą fantazją, sugeruje nam, że typowe wyposażenie kuchni jest w stanie uratować nas przed ewentualną zagładą.
Autorzy Fallouta 4 odnieśli się do tej sceny w swojej grze, opierając na niej otwarcie jednego z zadań pobocznych (mowa o misji Dzieciak na zimno). Jeśli powałęsamy się po południowej części Bostonu, usłyszymy zamkniętego w lodówce dzieciaka, który 210 lat wcześniej wpadł na podobny pomysł, co Indiana Jones. Niestety, chłopiec nie był w stanie wydostać się na zewnątrz, dlatego teraz potrzebuje pomocy naszego bohatera. Po odstrzeleniu drzwi szybko okazuje się, że nasz rozmówca zamienił się w ghula, co daje dość wyraźnie do zrozumienia, że solidna konstrukcja zabezpieczyła go przed falą uderzeniową, ale nie uchroniła przed promieniowaniem.