W Wiedźminie 3 był kiepski ekwipunek? Potrzymaj mi pancerz!. Pomysły, które nie sprawdziły się w Cyberpunku
Spis treści
W Wiedźminie 3 był kiepski ekwipunek? Potrzymaj mi pancerz!
Na koniec zostawiłem ekwipunek, który w obydwu produkcjach również jest bardzo podobny. Przykład ten wydaje się o tyle ciekawy, że już w Wiedźminie 3 zarządzanie przedmiotami zrealizowano dość przeciętnie – a przed wprowadzeniem sugestii graczy było jeszcze gorzej. Nieintuicyjny interfejs, zbyt mały limit udźwigu, brak oddzielnych zakładek dla utensyliów do eliksirów... mam wymieniać dalej? W Cyberpunku 2077 dostaliśmy już wersję poprawioną, która nie była jednak pozbawiona własnych problemów.
Część z nich powodował chaos wynikający z obecności cyberwszczepów i związanych z nimi ulepszeń. Jak ulał pasuje tu stwierdzenie „co za dużo, to niezdrowo”. CD Projekt uznał jednak ten poziom skomplikowania za niewystarczający i znów uraczył nas kolorowymi przedmiotami – niebieskimi (rzadkimi), fioletowymi (epickimi), żółtymi (legendarnymi) i tak dalej. Co więcej, nie brakowało sytuacji, gdy znajdowaliśmy dwie rzeczy identyczne od strony wizualnej, które znacznie różniły się pod względem statystyk. Geralt mógł przynajmniej ograniczyć się do używania unikalnych elementów wiedźmińskiego rynsztunku. V takiej możliwości nie ma, bo nawet niektóre „legendy” mają swoje gorsze wersje.
Zostało jeszcze 48% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie