autor: Maciej Śliwiński
Free Realms. Darmowe gry MMO - cz. 2
Spis treści
Free Realms
|
Free Realms ujrzało światło dzienne w kwietniu 2009 roku i w szybkim czasie zdobyło niesamowitą popularność. MMO opracowane przez Sony Online Entertainment już miesiąc po premierze mogło pochwalić się dwoma milionami zarejestrowanych użytkowników, a kilka miesięcy później bajkowy świat gra zamieszkiwało już ponad pięć milionów graczy. Wynik godny pozazdroszczenia, tym bardziej, że Free Realms nie jest standardowym MMORPG dla hardcore’owców. Grupą docelową są bowiem raczej młodsi odbiorcy, wkraczający dopiero w realia rozbudowanych gier sieciowych.
Związaną z tym prostotę i łatwość obsługi Free Realms widać już na początku przygody. Deweloperzy zrezygnowali z umieszczania na serwerach olbrzymich plików z klientem. Zamiast tego grę uruchamiamy z poziomu przeglądarki internetowej, a ta podczas pierwszych minut spędzonych w wirtualnym świecie systematycznie pobiera potrzebne dane. Nie jest to rozwiązanie innowacyjne – podobną metodą posłużono się w przypadku triala World of Warcraft – ale na pewno trafne, mając na uwadze młodych użytkowników lub osoby niezbyt orientujące się w tego typu produkcjach.
Kolejne elementy, które utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z produkcją dla mniej wymagających użytkowników, to system tworzenia postaci i oprawa graficzna. Aby wprowadzić swój awatar do Free Realms, musimy się oczywiście zarejestrować na oficjalnej stronie. Następnym krokiem jest określenie podstawowych cech naszej postaci: płci, wyglądu czy elementów stroju. Tutaj jednak również mamy możliwość pójścia na skróty. Jeśli ktoś nie ma ochoty poświęcać czasu na precyzowanie detali związanych z awatarem, bez problemu może zdecydować się na wybór jednej z wcześniej przygotowanych propozycji i od razu wkroczyć do uniwersum Free Realms. A to już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie nieco dziecinnego, bardzo kolorowego świata. Fani mrocznych i krwawych MMORPG w stylu Warhammer Online nie mają tu raczej czego szukać. Słodziutka grafika i równie infantylne animacje postaci początkowo irytują, jednak z biegiem czasu można się do tego przyzwyczaić.
Pierwsze minuty w tym cukierkowym świecie to oczywiście poznawanie całego systemu rozgrywki. Na tutorial we Free Realms składają się kolejne zadania, dzięki którym poznajemy mechanikę rozgrywki. Po mapie poruszamy się podobnie jak w World of Warcraft – przy użyciu klawiatury, jednak zwolennicy wykorzystywania w tym celu myszy nie będą zawiedzeni, gdyż gra oferuje również taką możliwość. Już po kilku minutach zabawy zauważymy, że głównym celem jest doskonalenie konkretnych umiejętności, wykonywanie określonych zadań czy przechodzenie rozmaitych minigier.
Esencją Free Realms jest rozwijanie zdolności związanych z danymi profesjami. Nie ma tu nawet klasycznego poziomu doświadczenia dla naszej postaci, bowiem każdy z zawodów możemy rozwijać osobno, niezależnie od pozostałych. Jedynym wymogiem jest jego wcześniejsze odblokowanie, co na ogół dzieje się po wykonaniu konkretnego zadania. Zawodów i profesji we Free Realms jest naprawdę sporo i każdy młody sympatyk produkcji MMO powinien znaleźć tu coś dla siebie. Jest górnik, zajmujący się zbieraniem rudy, jest też kucharz, rybak, kierowca, a nawet listonosz. Rozwój umiejętności dla każdego z tych zawodów wiąże się z braniem udziału w minigierkach, którymi wprost naszpikowana jest niniejsza produkcja. Co ważne jednak, są one dość zróżnicowane, ciekawe i wciągające, a wraz ze wzrostem stopnia zaawansowania naszej postaci zwiększa się również poziom ich trudności.
W bajkowym i bezkrwawym Free Realms nie brak walki, jednak przez ogólnie panujące zasady została ona sprowadzona na dalszy plan i nie jest najważniejszym elementem zabawy. Lokacje, w których możemy toczyć boje, są oznaczone na mapie przez specjalne potworki – po ich zaatakowaniu przenosimy się na specjalną arenę. Co ciekawe, wrogich stworków nie zabijamy, a raczej staramy się je ogłuszać przy użyciu posiadanych przez nas umiejętności. Klas postaci przeznaczonych stricte do walki jest kilka – mag, łucznik, wojownik, ninja czy medyk – gracz ma dostęp do wszystkich jednocześnie. W specjalnym menu po prostu zmieniamy wojowniczą profesję, na taką, jaką chcemy zadziałać w danej chwili. Niestety większość klas przeznaczonych do walki jest płatna i wymaga posiadania abonamentu. Mimo to nawet podstawowe, darmowe profesje wystarczają do wygrywania większości potyczek. Wyjątkiem są specjalne instancje, lochy oraz podziemia, do których najlepiej udać się w grupie.
Największą wadą (przynajmniej w kategorii darmowych MMO) Free Realms jest fakt, że gra tylko z pozoru jest darmowa. Owszem, bez uiszczania żadnych opłat możemy rozpocząć rozgrywkę, wykonywać zadania, bawić się w minigierki i korzystać z wielu innych elementów tego świata. Jednak cały czas nie sposób pozbyć się wrażenia, że za odrobinę gotówki wszystko może być lepsze, milsze i bardziej kolorowe. Sugeruje to zresztą sama strona gry, gdzie mamy do wyboru kilka wersji zainwestowania własnych pieniędzy we Free Realms. Albo decydujemy się na zakup Station Cash (wirtualnej waluty), albo idziemy krok dalej i opłacamy abonament. Obie formy płatności zapewniają dostęp do olbrzymiej ilości różnych opcji, które dla szarego użytkownika (czyt. grającego za darmo) nie są osiągalne.