Coraz więcej niekonsekwencji. Czy MCU naprawdę się sypie? 10 „grzechów” Marvela
Spis treści
Coraz więcej niekonsekwencji
- Ile w tym winy twórców MCU: 75%
- Przykłady: Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni
- Kontrprzykłady: Doctor Strange 2, serial Loki
Niby to rzecz nieunikniona – na projekcie, którego rozmach nie ma porównania z czymkolwiek, co widzieliśmy wcześniej, w końcu muszą pojawić się większe i mniejsze ryski. I nie mówię o błędach pokroju inaczej zawiązanego w kolejnej scenie buta czy nawet o „wędrujących” ranach.
Nie, to grzech naprawdę ciężki. W kilku wątkach „zapomniano” bowiem o tak doniosłym dla marvelowskiego wszechświata zdarzeniu jak pstryknięcie Thanosa. Zarzut ten dotyczy szczególnie Shang-Chi. I naprawdę nie sposób się z tym nie zgodzić. W niektórych filmach i serialach to punkt wyjścia – po kilku latach od uratowania świata ludzie wciąż muszą borykać się z konsekwencjami wymazania, a potem przywrócenia do życia połowy populacji.
Zostało jeszcze 46% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie