Jaskier. Casting na wiedźmina – wybieramy aktorów
Spis treści
Jaskier
Trubadur towarzyszący wiedźminowi to niezwykle ważna rola – musi być zabawny, odrobinę gamoniowaty, a przy tym cechować się niesłychaną inteligencją i gołębim sercem. Kto mógłby wcielić się w Jaskra?
Joseph Fiennes
Świetny aktor o ciekawej, łatwej do zapamiętania urodzie. Fiennes odnalazłby się w wymagającej wielu postaw i uczuć roli, a w swoim portfolio ma już sporo ważnych kreacji. Odpowiedni kandydat na najbardziej wkurzającego trubadura na Kontynencie.
James Franco
To zasłużony aktor o dużym, zróżnicowanym doświadczeniu. Z jednej strony mamy rolę Harry’ego Osborna w Spider-Manach, z drugiej mocny dramat 127 godzin. Franco ma też perlisty uśmiech, który z pewnością jest jednym z atutów Jaskra.
Matt Bomer
Bomer, gdy się uśmiecha, przypomina mi nie do końca zdrowego psychicznie człowieka, a to dobre skojarzenie dla największego poety, barda i artysty na wiedźmińskim kontynencie. Jestem również pewny, że o jego walorach rozprawiałyby niewiasty we wszystkich Królestwach Północy.
Jared Leto
Tak naprawdę nie jestem przekonany. Za jego kandydaturą przemawia jednak jeden bardzo ważny szczegół – Leto potrafi śpiewać, bo robi to zresztą zawodowo (30 Seconds to Mars). Umie również całkiem dobrze zagrać psychopatę (rola Jokera w niedawnym filmie Suicide Squad) i transseksualistę (Oskar za Witaj w klubie), a to może okazać się zaletą przy wcielaniu się w Jaskra.
Martin Freeman
Człowiek o niejednej twarzy. Jego role w Fargo, Sherlocku czy Hobbicie znajdują się na tak przeciwległych krańcach, że zastanawiamy się, czy Freeman w ogóle potrafiłby kogoś nie zagrać? Grał już tchórza i przebiegłego intelektualistę. Świetny kandydat do roli Jaskra!