Red Prince – Divinity: Original Sin 2. Wybraliśmy najciekawsze postaci z gier dekady
Spis treści
Red Prince – Divinity: Original Sin 2
Jesteś więźniem na statku płynącym na wyspę-getto, przepraszam, wyspę-azyl dla magów, którzy stanowią potencjalne zagrożenie. No, niewesoła sytuacja. Nie możesz korzystać ze swojej unikatowej zdolności. Wśród przewożonych poznajesz humanoidalnego jaszczura o czerwonej łusce. Facet wydaje się kompletnie niezrażony swoją sytuacją, traktując ją jak drobną niedogodność. Już pierwsza wymiana zdań mówi Ci, co to za gość. Ten bowiem łaskawie proponuje Ci dołączenie do jego niewolników. Czego zresztą spodziewać się po rzekomym potomku smoków, który przedstawia się jako Czerwony Książę. A jednak...
A jednak jest to jeden z najbarwniejszych i najbardziej zapadających w pamięć kompanów (a zarazem grywalnych postaci) Divinity: Original Sin 2. Rozmowy z nim sprawiają mnóstwo frajdy za sprawą różnic kulturowych oraz temperamentu Księcia. Na pierwszy rzut oka jest on zadufanym w sobie osobnikiem z przerostem ambicji, zafiksowanym na punkcie bajek dla dzieci. Kiedy go jednak lepiej poznajemy, okazuje się wiernym towarzyszem. Konwersacje z nim bywają dziwne, szalone, nietypowe, ale też cholernie zabawne i chwilami poruszające. Moment, w którym się zaprzyjaźniacie, to jedna z lepszych gratyfikacji emocjonalnych w całej grze.
Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie