Żyli długo i szczęśliwie. 7 najlepszych questów na 7. urodziny Wiedźmina 3
Spis treści
Żyli długo i szczęśliwie
- Rodzaj zadania: główne
- Za co najbardziej lubię ten quest: za to, że pokazuje, jak powinny wyglądać zadania w grach, za niesamowity klimat, za ciekawego (i strasznego) bossa oraz naprawdę trudny wybór na końcu
- Ocena: 10/10
„Żyli długo i szczęśliwie” to zadanie z rozszerzenia zatytułowanego Serca z kamienia. Przez wielu graczy uznawane za najlepszy quest w całej grze oraz jedno z najciekawszych opowiadań w historii RPG. Mamy tu w zasadzie wszystko, czego trzeba, by stworzyć dobrą historię: towarzyszące nam nieustannie uczucie grozy, bardzo ciekawe lokacje z nawiedzonym domem na czele, świetne dialogi i unikatowych wrogów.
Niesamowicie dobre wrażenie wywarła na mnie postać Klucznika – bossa tego zadania. Z takim przeciwnikiem nie mieliśmy do czynienia ani wcześniej, ani później w trakcie gry, a sama walka również była znakomicie przemyślana i oferowała sporo ciekawych mechanik. Do tego z zapartym tchem śledziłem historię Iris i Olgierda, a podjęcie decyzji, co zrobić z fioletową różą, było jednym z najtrudniejszych wyborów w Wiedźminie 3. Mimo że cały quest trwał może dwie godziny, bardzo mocno zaangażował mnie emocjonalnie i po jego zaliczeniu czułem się, jakbym ukończył osobną grę w środku gry.
Podczas wykonywania tego zadania nie mogłem również pozbyć się wrażenia, że twórcy zrobili coś wyjątkowego. Zamiast zdecydować się na sekwencję kilku przerywników filmowych, które mogłyby budować napięcie, niemal w całości zrealizowali ten quest z perspektywy gracza, nie tracąc przy tym ani na moment świetnego klimatu grozy rodem z Silent Hill.