Kilka ostatnich dni szczęścia. 7 momentów, gdy gracze okazali serce
Spis treści
Kilka ostatnich dni szczęścia
14 maja 2019 roku rodzina Michaela Holylanda usłyszała wyrok. Piętnastolatkowi od sześciu lat zmagającemu się z chorobą pozostało kilka dni życia. Chłopiec był zafascynowany grą Elite Dangerous i mimo coraz bardziej utrudniającej mu normalne funkcjonowanie choroby, spędzał z tą produkcją całe godziny, próbując za wszelką cenę osiągnąć wyznaczone sobie w wirtualnym świecie cele. Ambicjami młodego gracza postanowił podzielić się ze światem w serwisie Twitter jego wujek, pomagający mu w podboju kosmosu.
Wiadomość szybko dotarła do twórców gry ze studia Frontier Developments, którzy skontaktowali się z rodziną chłopca i zaoferowali wsparcie. Już kolejnego dnia dwie przedstawicielki zespołu odwiedziły Michaela w szpitalu, przynosząc ze sobą garść związanych z grą gadżetów i umilając mu dzień. To był jednak zaledwie początek, gdyż chęć pomocy wyrażała na różnych kanałach social mediów niemal cała społeczność gry.
Zostało jeszcze 63% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie