autor: Jacek Winkler
Strzał w dziesiątkę – za mało zmian w systemie strzelania. 5 rzeczy, które mogą zrujnować Fortnite
Spis treści
Strzał w dziesiątkę – za mało zmian w systemie strzelania
Dla graczy Fortnite: Battle Royale jest to problem znany i znienawidzony. Ustawiasz celownik na przeciwniku, oddajesz serię kontrolowanych strzałów i... żaden pocisk nie trafia w cel. W tym samym czasie osoba po drugiej stronie robi dokładnie to samo i... trafia każdym z nich. Czy jest lepszym graczem od Ciebie? Nie. Wróg miał po prostu więcej szczęścia niż Ty.
Cały system strzelania stosowany obecnie w trybie battle royale bazuje przede wszystkim na losowości. Pociski latają w obrębie celownika, a nie w jego środku, co skutecznie uniemożliwia jakiekolwiek precyzyjne eliminowanie przeciwników. W ciągu ostatnich kilku miesięcy ludzie wręcz błagali twórców z Epic Games o wprowadzenie porządnego modelu, który nie bazowałby w tak dużym stopniu na zwykłym szczęściu. Światełko w tunelu pojawiło się wraz z zaimplementowaniem specjalnego, dodatkowego trybu do gry – tzw. „okresowego testu strzelania”, dzięki któremu dało się zauważyć kilka zmian w systemie. Jedna z nich dotyczyła tzw. „celności pierwszego strzału”. Oznacza to, że pocisk, w momencie gdy postać celuje (nie strzela z biodra) oraz nie rusza się, leci dokładnie tam, gdzie został ustawiony celownik.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ponieważ poskutkowało specyficznym zachowaniem graczy. Ktoś schowany za uprzednio zbudowaną fortecą może wychylić się na pół sekundy, by oddać stuprocentowo celny strzał, a następnie schować się za nią i czekać na kolejną okazję do perfekcyjnej „główki”. Po kilkunastu przeprowadzonych testach taktyka ta jednak nie okazuje się tak dobra, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze, trzeba naprawdę dobrze wycelować (co wcale nie jest takie łatwe), a po drugie, w momencie chowania się za fortecą ktoś może ją po prostu zająć od góry, dzięki umiejętnościom budowania.
Wiadomo, że zmiany w najważniejszej mechanice gry, czyli strzelaniu, to coś, co trzeba dobrze przemyśleć, przetestować i sprawdzić w boju. Mimo że nowy model jest jak na razie w powijakach, twórcy próbują implementować do gry broń, która z aktualnego systemu już nie korzysta. Pierwszą stanowi oczywiście karabin szturmowy z lunetą (Scoped Assault Rifle). Od momentu wprowadzenia aktualizacji 2.5.0 broń ta w trybie przybliżenia okazuje się idealnie celna. Oznacza to, że pociski lecą dokładnie tam, gdzie strzelamy. Przetestujcie sami. Wpakowanie kilku headshotów pod rząd sprawia dużą frajdę!