„Warner Bros. chce zniszczyć mój kanał”. Youtuber skarży się na wydawcę, który uderzył w jego filmy z Mortal Kombat 1
Youtuber Toasted ponownie nie może publikować swoich prac. Tym razem jego mody zostały zablokowane przez firmę Warner Bros.
ToastedShoes to australijski streamer, który stoi na czele grupy projektującej różnego rodzaju modyfikacje. Od końca ubiegłego roku tworzyli oni mody do Mortal Kombat 1, które przenosiły postacie takie jak Elsa, Po, Rick czy Family Guy do popularnej bijatyki. Filmy ze wstępnymi efektami prac były niezwykle popularne na kanałach socialowych ekipy. Słowem kluczem jest tutaj „były”, ponieważ po otrzymaniu wiadomości od Warner Bros. Toasted musiał je ukryć.
„Chwalił mnie sam Ed Boon”
Grupa ze stremerem na czele przez ostatnie pół roku pracowała nad modyfikacjami, które umożliwiały wykonywanie fatality postaciami ze znanych animowanych seriali i filmów. Materiały pokazujące efekty prac osiągały po kilkaset tysięcy wyświetleń w serwisie YouTube, a ten najpopularniejszy – z bohaterami Pixara – obejrzało 740 tysięcy osób.
Obecnie nie można ich już znaleźć. Status każdego filmu, który pokazywał postać związaną z Warner Bros., został przez autora zmieniony na prywatny.
Wszystko z powodu informacji, którą streamer otrzymał dziś rano. Dotyczyła ona naruszenia praw własności intelektualnej. Został on „poproszony” o usunięcie określonych filmów z mediów społecznościowych. W przeciwnym razie firma „podjęłaby kroki prawne dotyczące praw autorskich i usunęła mój kanał w całości” – napisał internauta.
Toasted jest tym zaskoczony, ponieważ pierwsze filmy, które zostały wyznaczone do usunięcia, opublikował w grudniu zeszłego roku. Co więcej, pokazywał i chwalił je na swoim profilu Ed Boon, czyli jeden z twórców Mortal Kombat. Ciężko się temu dziwić, gdyż przyciągały one do gry sporo ludzi. Mimo popularności materiałów do tej pory Warner Bros. nie miało problemu z modami.
Oprócz zmarnowanego czasu, problemem jest również kwestia pieniędzy. Zyski z zablokowanych filmików były wypłacane jako pensje dla członków zespołu Toasteda. Teraz nie jest to już możliwe.
Toasted poinformował również, że nie jest w stanie odpowiedzieć na wiadomość przysłaną mu przez firmę, więc nie podejmie dyskusji ani nie zapyta o podstawy takiego działania. Według jego wiedzy jest on jedyną osobą z kręgu twórców tego typu treści (modów i filmów), którą to spotkało.
Streamer przeprosił za zaistniałą sytuację, ale jak sam mówi: „czuje, że nie mam innego wyjścia. Na tę chwilę niewiele więcej mogę zrobić […]”. Od godziny 9:00 polskiego czasu jego post wyświetliło prawie 40 tysięcy ludzi, więc prośba o „przyciągnięcie uwagi” Warner Bros. może odnieść jakiś skutek, zwłaszcza że sprawę zainteresowały się branżowe media.
