Sprzątając w garażu, były deweloper znalazł zapomnianą płytę z wersją beta Half-Life 1. Zawiera poziom, który nie trafił do kultowej gry Valve, i jest dostępna za darmo
Były deweloper odnalazł w swoim garażu płytę CD z wersją beta pierwszego Half-Life’a. Gra zawiera m.in. poziomy i wrogów, które nigdy nie trafiły do finalnej wersji produkcji Valve.
Ile razy zdarzyło Wam się, że podczas domowych porządków natrafiliście na rzeczy, o których istnieniu zupełnie zapomnieliście? Taka sytuacja niedawno przydarzyła się Chadowi Jessupowi – byłemu deweloperowi, współtwórcy m.in. Shadowrun w wersji na X360 czy niektórych dodatków do Destiny 2, który twierdzi, że był jednym z beta-testerów pierwszego Half-Life’a (żaden z nich nie został wymieniony z nazwiska w napisach końcowych, dostali jedynie grupowe podziękowanie). Porządkując garaż, znalazł on płytę CD zawierającą właśnie wersję beta Half-Life 1 (via PCGamer).
Jassup przekazał pliki gry „archiwiście-amatorowi” Reagan’owi, który udostępnił je szerszej publiczności za pośrednictwem serwisu Internet Archive. Ponadto przeanalizował on zawartość płytki – co nie było łatwe, biorąc pod uwagę, że oprogramowanie zostało dezaktywowane – i odkrył m.in. kilka nowych animacji i mechanik, które nie trafiły się do finalnej wersji Half-Life. Co ciekawe, deweloperzy z firmy Valve początkowo chcieli umieścić w grze automaty z napojami Pepsi. Jak wiemy, ostatecznie twórcy zdecydowali się nie wykorzystywać popularnej marki, tylko wymyślili własną.
Najciekawszym znaleziskiem jest jednak niewydany poziom nazwany „Centrum Komunikacyjne”. Jak tłumaczy archiwista na swoim blogu, jest to oryginalna wersja rozdziału „Zapomnij o Freemanie”. Rdzeń jego fabuły został ponownie wykorzystany w demie Half-Life: Uplink. Poniżej możecie obejrzeć fragment gry z niedokończoną zawartością.
Warto zaznaczyć, że powyższe różnice pomiędzy wersją beta produkcji a finalnym dziełem są niczym w porównaniu do tego, jak wielkie zmiany zaszły na początku projektowania Half-Life’a. W wydanym w 2012 roku „Podręczniku dla nowych pracowników” Valve ujawniło, że pierwotnie FPS okazał się bardzo kiepską grą. Jednak zamiast zamknąć projekt, firma postanowiła go całkowicie przebudować. Po blisko trzech dekadach wiemy, że była to najlepsza decyzja, jaką wówczas podjęto.