Roberts: Squadron 42 pod kilkoma względami lepszy od RDR 2 oraz GoW
W wywiadzie z serwisem VentureBeat Chris Roberts zdradził, że jego zdaniem Squadron 42, czyli stanowiąca samodzielny moduł kampania dla pojedynczego gracza Star Citizen, pod wieloma względami będzie lepsza od takich hitów jak God of War czy Red Dead Redemption II. Alfa-testy produkcji odbędą się w 2020 roku.
Choć na Squadron 42, czyli kampanię dla pojedynczego gracza głośnego kosmicznego symulatora Star Citizen, która z czasem została wydzielona jako samodzielny moduł, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać (alfa-testy rozpoczną się najwcześniej w 2020 roku), Chris Roberts już podgrzewa atmosferę wokół tej produkcji. W wywiadzie z serwisem VentureBeat pomysłodawca i reżyser gry, znany również jako twórca kultowej serii Wing Commander, zdradził, że jego zdaniem w wielu aspektach dzieło studia Cloud Imperium Games będzie lepsze od takich nastawionych na historię tytułów, jak God of War, Red Dead Redemption 2 czy The Last of Us.
O jakie elementy chodzi? Roberts mówi o aktorstwie, charakteryzacji oraz poziomie więzi z bohaterami. Każda postać, nawet drugoplanowa, ma mieć swoją historię i rozwijać się wraz z postępami fabuły, na co będziemy mieli rzecz jasna wpływ za pośrednictwem licznych wyborów. Tylko od nas będzie zależało, z kim chcemy rozmawiać, z kim zaprzyjaźnić i czyje życie poznać. Wszystko to powinno wzbudzić prawdziwe emocje podczas zabawy. Cytując Robertsa:
W miarę jak historia będzie się rozwijała i różne rzeczy przytrafią się postaciom – a tak się stanie, gdyż w przeciwnym razie byłaby to bardzo nudna opowieść – wtedy, mam nadzieję, będzie to dla was bardziej poruszające. Jeśli ktoś zginie, a Ty spędziłeś z nim mnóstwo czasu, by go poznać i polubić, powinno wpłynąć to na Ciebie dużo mocniej niż w momencie, gdy narracja po prostu każe Ci być smutnym. Bardzo staraliśmy się być subtelnymi, malować pewne rzeczy różnymi odcieniami. Gdy wszystko zostanie złożone w całość, to myślę, że takie szczegóły naprawdę będą potrafiły uderzać.
Reżyser gry zaznacza jednak, że nie jest do końca obiektywny, zatem pewne rzeczy może widzieć jako zbyt wyidealizowane. Tak czy inaczej, jego celem jest stworzenie interaktywnego filmu z prawdziwego zdarzenia – historii, w której to gracze są głównymi gwiazdami.
Ze słów Robertsa wyłania się zatem wizja Squadron 42 jako prawdziwie epickiej i wzruszającej kosmicznej opowieści. Jej rozmach ma dodatkowo podkreślać iście gwiazdorska obsada, z Markiem Hamillem, Garym Oldmanem, Gillian Anderson, Andym Serkisem, Benem Mendelsohnem, Johnem Rhysem-Daviesem, Markiem Strongiem, Liamem Cunninghamem oraz Henrym Cavillem na czele. Niewielką próbkę tego, czego się po nich spodziewać, możecie podziwiać chociażby na zwiastunie opublikowanym z okazji ostatniego CitizenConu.