Przebój 2024 roku obdarzył graczy mocą prezentów na Święta. Palworld: Feybreak to nowa mapa, mechaniki i pale, a także przedsmak eventu z Terrarią

Źródło fot. Pocketpair.

i

Wielka świąteczna aktualizacja wreszcie zawitała do gry Palworld. Studio Pocketpair dotrzymało słowa i Feybreak jest już dostępne na Steamie oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

Tak jak zapowiadano, główną atrakcją grudniowego uaktualnienia jest nowa wyspa o sporych rozmiarach: tytułowe Feybreak. Ta, jak łatwo zgadnąć, pełna jest nie tylko nowych wyzwań (w tym w formie członków nowego stronnictwa wojowników, kryminalistów oraz drapieżnych „pali”), ale też gatunków stworków.

Nie zabrakło także niewidzianych wcześniej rodzajów surowców, jak również dwóch kolejnych mechanik rozgrywki: ekspedycji oraz badań. Te pierwsze pozwalają wysłać „pale” na samodzielne wyprawy w poszukiwaniu zasobów (co może przywodzić na myśl wyprawy na Poke Pelago z 7. generacji Pokemonów). Natomiast ta druga funkcja umożliwia pozyskiwanie pasywnych bonusów do produktywności bazy gracza.

Poza tym maksymalny poziom postaci został zwiększony (do 60.), dodano opcje modyfikacji działania sfer z pomocą specjalnych modułów, sporo nowych broni i przedmiotów (w tym miksturę wskrzeszającą stworki) oraz dodatkowe tryby rozgrywki dla „hardkorowców” oraz miłośników losowych przygód (przy czym gra pozwala dostosować poziom losowości). Dochodzą do tego liczne duże i małe usprawnienia (w tym opcja… siadania na krzesłach).

Wypada też napomknąć o teaser trailerze zapowiadanego miesiąc temu crossovera z Terrarią. Co prawda na pełne wydarzenie musimy poczekać do 2025 roku, ale Feybreak dał nam przedsmak tego eventu. Do Palworld trafiła bowiem broń Meowmere – ta sama, która pojawiła się w Stardew Valley w aktualizacji 1.6 w formie easter egga. W grze studia Pocketpair legendarny miecz jest „pierwszą bronią do walki wręcz strzelającą pociskami” (w oryg. „bullet-firing melee weapon)”.

Pełną listę zmian wprowadzonych w aktualizacji Feybreak znajdziecie we wpisie opublikowanym przez twórców w serwisie X.

1. Palworld zaserwował mi cyniczny, ale zaskakująco smaczny miks wielu innych gier
2. Subtelne inspiracje i bezczelne plagiaty – czyli co łączy Palworld, Ponga i Limbo of the Lost