autor: Krzysztof Bartnik
Ponad 70% nastolatków sięgnęło po GTA III i GTA:VC, pomimo ograniczenia wiekowego
Symulator złodzieja samochodów vel symulator gangstera, albo tytuł najczęściej pojawiający się w wypowiedziach obrońców moralności zwracających uwagę na zgubny wpływ gier na młodzież - seria Grand Theft Auto - po raz kolejny odegrał główną rolę w jednej z ankiet przeprowadzonych na Zachodzie. Tym razem okazało się, że około 71 procent amerykańskich nastolatków miało styczność z pełną wersją gry autorstwa Rockstar Games, pomimo faktu, że posiada ona wskaźnik „M” (sprzedaż osobom, które nie ukończyły 17 lat jest zabroniona). Zbliżone pytanie zadano również młodzieży, która brała w ostatnim czasie udział w rozmaitych bijatykach i aż 34% z nich miało wcześniej styczność z cyklem Grand Theft Auto.
Symulator złodzieja samochodów vel symulator gangstera, albo tytuł najczęściej pojawiający się w wypowiedziach obrońców moralności zwracających uwagę na zgubny wpływ gier na młodzież - seria Grand Theft Auto - po raz kolejny odegrał główną rolę w jednej z ankiet przeprowadzonych na Zachodzie. Tym razem okazało się, że około 71 procent amerykańskich nastolatków miało styczność z pełną wersją gry autorstwa Rockstar Games, pomimo faktu, że posiada ona wskaźnik „M” (sprzedaż osobom, które nie ukończyły 17 lat jest zabroniona). Zbliżone pytanie zadano również młodzieży, która brała w ostatnim czasie udział w rozmaitych bijatykach i aż 34% z nich miało wcześniej styczność z cyklem Grand Theft Auto.
Niezależnie od tego, jak popatrzymy na powyższe wyniki, autorzy przeprowadzonej ankiety zaznaczyli, iż w żaden sposób nie można przez nią udowodnić wpływu brutalnych gier na równie brutalne zachowanie.
Więcej szczegółów w tej sprawie możecie znaleźć pod tym adresem.