Naughty Dog na tropach Fortnite'a w nowym The Last of Us
Nadchodząca odsłona The Last of Us może być grą na wzór Fortnite’a. Tak sugeruje zatrudnienie przez Naughty Dog specjalisty od spraw monetyzacji, który może pochwalić się ciekawym portfolio.
Gra The Last of Us Factions – multiplayerowy spin-off serii TLoU – jest w produkcji. Oficjalne informacje nie zdradzają zbyt wiele, lecz przesłanki o trzech poziomach pancerza, potencjalnej darmowości oraz ogromnych mapach, mogą malować obraz gry battle royale. Kolejna wiadomość wskazuje na kontynuację kierunku, który mogło obrać studio Naughty Dog w przypadku swojej nowej gry.
The Last of Us z dodatkiem Fortnite
Amerykanin Anders Howard, pracujący wcześniej przez osiem lat w Epic Games, znalazł zatrudnienie w studiu Naughty Dog jako specjalista do spraw monetyzacji. Co więcej, Anders w byłej firmie wyrobił sobie renomę starszego projektanta systemów, za sprawą opracowania gruntu pod system progresji Battle Pass dla gry Fortnite.
Informacja może sugerować pojawienie się podobnej przepustki w najnowszym The Last of Us. Praca Andersa oraz innych programistów z byłego studia przyczyniła się do zrobienia z Fortnite jednej z najpopularniejszych gier free-to-play dostępnej na rynku. Nabyte doświadczenie może pomóc w osiągnięciu podobnego sukcesu przez Naughty Dog, zwłaszcza że The Last of Us: Part II przyniosło studiu nieco złej sławy w związku z kontrowersjami.
Projekt The Last of Us Factions w tej chwili jest zlepkiem szczątków informacji. Prawdopodobnie będzie to gra-usługa, koncentrująca się na rozgrywce wieloosobowej. Tytuł ma posiadać fabułę, co może rodzić skojarzenia z systemem rozmów z np. Left 4 Dead. Dzięki współpracy z wydawcą Iron Galaxy, najnowsza gra studia może jednocześnie wyjść na konsolę PlayStation 5 oraz komputery. Premiera TLoU Factions ma być planowana na 2023 rok.