Były twórca GTA zdenerwował kolegów; musiał wyczyścić bloga, na którym zdradzał sekrety sprzed lat
Po powiedzeniu kilku słów za dużo Obbe Vermeij – były pracownik Rockstar North – musiał zaprzestać pisania o starszych projektach twórców GTA. Z jego dotychczasowych wpisów na blogu możemy jednak dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy.
Obbe Vermeij, który pracował w studiu Rockstar North jako dyrektor techniczny przez prawie czternaście lat (1995-2009), na początku listopada założył blog, gdzie dzielił się różnymi ciekawostkami z okresu prac nad starszymi grami studia. Wygląda na to, że deweloper miał zbyt długi język, ponieważ został zmuszony do zaprzestania „swobodnego” pisania o kulisach swojej dawnej pracy.
- Vermeij w jednym z wpisów szerzej opowiedział chociażby o anulowanej grze Agent, która miała być szpiegowską zabawą osadzoną w czasach zimnej wojny, wzorowaną na przygodach Jamesa Bonda (dlatego też otrzymała kodową nazwę Jimmy).
- Według autora bloga Agent miał być liniową grą. Akcja miała rozgrywać się w różnych zakątkach świata, np. we francuskim mieście nad Morzem Śródziemnym, w Kairze, a nawet w przestrzeni kosmicznej.
- Prace nad projektem trwały rok, ale że priorytetową grą wówczas było GTA V, to firma coraz mniej chętnie podchodziła do szpiegowskiej opowieści. Zespół deweloperski Agenta próbował przyspieszyć tempo produkcji gry, wycinając spore jej fragmenty, jednak tytuł trafił do innego wewnętrznego studia i ostatecznie nigdy nie został ukończony.
Obbe Vermeij przedstawił też co nieco informacji o pomysłach na grę z zombie w roli głównej, jaką planowało Rockstar Games. Produkcja dostała roboczy tytuł „Z”.
- Gra wykorzystywała kod źródłowy GTA Vice City, a akcja miała toczyć się na tajemniczej, szkockiej wyspie.
- Gracze mieli być w stanie ciągłego zagrożenia atakiem żywych trupów, a do przemieszczania się musieli używać rozmaitych pojazdów, wymagających m.in. paliwa (zaznaczmy, że sam pomysł mocno przypomina mechanikę znaną z Days Gone).
- Podobno projekt był w fazie preprodukcji przez kilka miesięcy. Ostatecznie uznano go za „zbyt depresyjną grę” i porzucono na rzecz GTA 4.
Praca nad San Andreas od „zaplecza” i możliwy powrót Vermeija do wpisów
Poza tymi dwoma niezrealizowanymi grami były pracownik Rockstar North ujawnił kilka szczegółów z procesu tworzenia uwielbianego GTA San Andreas. Vermeij zdradził, że „góra” chciała mieć w tej grze trzy miasta (czyli Los Santos, San Fierro i Las Venturas), które znajdą się na osobnych mapach.
Deweloper nalegał z kolei na umiejscowienie ich w jednej przestrzeni, aby gracze mogli się między nimi wygodnie przemieszczać. Ostatecznie pomysł Vermeija i zespołu został przyjęty.
Podobnych historii na wspomnianym blogu było znacznie więcej, ale po „reprymendzie” ze strony Rockstar Games zostało na nim zaledwie kilka wpisów, i to niezwiązanych z takimi „smaczkami” z przeszłości, a także ostateczne pożegnanie.
Najwyraźniej niektórzy moi byli współpracownicy są zdenerwowani tym blogiem. Naprawdę nie sądziłem, że komukolwiek będzie przeszkadzało, że opowiadam o grach sprzed 20 lat. Niestety myliłem się. [...] – oznajmił w niedawnym wpisie Obbe Vermeij.
Autor zaznacza, że to koniec jego anegdot w internecie. Nie wyklucza jednak, że spróbuje ponownie za następnych dziesięć lub dwadzieścia lat.
Zaznaczmy, że Vermeij był zaangażowany w proces tworzenia takich gier jak GTA 3, Vice City, San Andreas czy GTA 4, więc mógł nam opowiedzieć jeszcze wiele ciekawostek.
Natomiast Rockstar Games szykuje się aktualnie do oficjalnego zaprezentowania pierwszego zwiastuna GTA VI, który ma być udostępniony na początku grudnia.