autor: Zuzanna Domeradzka
Wyciek kodu źródłowego GTA San Andreas przyniósł zaskakująco dużo zakulisowych informacji o hicie Rockstara
Do sieci wyciekł kod źródłowy kultowego GTA: San Andreas. Zdradza on ciekawe informacje m.in. o testowanych przez Rockstar mechanikach, które ostatecznie nie trafiły do finalnej wersji gry.

GTA: San Andreas jest bez wątpienia jedną z bardziej lubianych odsłon gangsterskiego cyklu od studia Rockstar Games. Wciąż istnieje oddana tej grze społeczność, która tworzy liczne modyfikacje czy bawi się w fanowskich trybach wieloosobowych. Takie osoby znacznie bardziej niż kolejne plotki na temat nadchodzącego GTA 6 mogą zainteresować nowe odkrycia dotyczące 20-letniego San Andreas, na przykład wyciek kodu źródłowego gry.
Tak, w ostatnim czasie fani produkcji z CJ-em w roli głównej zajęci są śledzeniem jej linijek kodu. Ten bowiem wyciekł do sieci – prawdopodobnie za sprawą użytkownika posługującego się pseudonimem „John Doe”, czyli tej samej osoby, która była odpowiedzialna za udostępnienie kodu GTA: Vice City oraz GTA: Liberty City Stories. Dzięki temu dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy o pierwotnych planach studia Rockstar względem San Andreas, ostatecznie niezrealizowanych.
Największe ciekawostki wyciągnięte przez fanów z udostępnionego kodu źródłowego gry dotyczą pełnoprawnego trybu wieloosobowego (niewykluczone, że pozostałością po nim był tryb kooperacji, dostępny jedynie na PS2 i pierwszym Xboxie) oraz tzw. system ragdoll. Jak wiemy żaden z tych ambitnych elementów ostatecznie nie trafił do SA, a mogłyby one jeszcze bardziej urozmaicić grę – szczególnie system ragdoll, opierający się na realistycznym symulowaniu fizyki i wpływający na animacje postaci.
Oprócz tego linijki kodu źródłowego zdradzają, że Rockstar zamierzał wprowadzić do gry:
- tryb pierwszosobowy (porzucony ze względu na kwestie techniczne);
- mechanikę jeżdżenia na deskorolce;
- kod o nazwie „Jimmy Bond”, który zmieniałby wszystkie samochody na mapie w pojazdy podwodne;
- wstrząsy kamery podczas biegania;
- efekt „flash bang” (prawdopodobnie powiązany z granatami hukowo-błyskowymi);
- różne typy powierzchni wpływające na jazdę autem, m.in. lód, olej czy mokry asfalt;
- kałuże oleju, które powstawałyby na skutek uszkodzeń samochodu.
Ponadto omawiane pliki zawierają komentarze samych twórców GTA: San Andreas odnośnie do prac nad konkretnymi systemami, które... są dość niecenzuralne. Komentarze dotyczą m.in. wspomnianej wyżej mechaniki rozlewającego się oleju.
Bez wątpienia wyciek kodu źródłowego jest nie tylko ciekawostką dla fanów San Andreas, ale także pożywką dla moderów, wciąż wypuszczających projekty do gry. Dzięki niemu będą bowiem mogli sami dodać część porzuconej przez studio Rockstar zawartości.