Najgorsze filmy świetnych aktorów
Zasada w Hollywood (i nie tylko) jest prosta i wszystkim znana: możesz mieć nawet Oscara, a i tak dopadnie Cię filmowa chała.
Spis treści
Dziś postanowiliśmy zaprezentować autorską listę naprawdę złych filmów, w których wystąpili świetni aktorzy. Wygląda na to, że można mieć na koncie Oscara lub Złoty Glob, a i tak potknąć się o bardzo złą decyzję artystyczną! Powody, dla których prawdziwe gwiazdy kina zdecydowały się wybrać te role, są raczej owiane tajemnicą, pozostaje jedynie zastanowić się, czy te aktorskie tuzy w jakiś sposób ratują poniższe filmy, czy jedynie dokładają swoją cegiełkę do końcowego efektu rozpaczy i tandety.
Jack i Jill – Al Pacino
Zaczynamy z tak zwanej „grubej rury”, czyli od legendarnego aktora, jakim jest Al Pacino. W 2011 roku mieliśmy okazję zobaczyć go w kolejnej przaśnej i głupkowatej komedii z Adamem Sandlerem. W Jacku i Jill Pacino gra samego siebie i „udaje”, że zakochał się w Jill (czyli w Sandlerze w roli kobiecej) od pierwszego wejrzenia. Brzmi to bardzo dziwacznie, ale przynajmniej kilka razy można się zaśmiać, kiedy dwóch utalentowanych aktorów szarżuje na całego i stroi sobie żarty.
Z jednej strony występ persony tego formatu w tego typu produkcji można odebrać jako ironiczną próbę odejścia od poważnego image’u (to samo zrobił Robert De Niro, kiedy zaangażował się w serię filmów komediowych). Pacino naśmiewa się z samego siebie jako gwiazdy kina, a w filmie pojawia się nawet scena, w której Jill przez przypadek niszczy aktorowi jego ukochaną oscarową statuetkę. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że decyzja zawodowa Pacino była spowodowana czymś więcej niż tylko ochotą na spróbowanie czegoś nowego. Jak to bowiem często w podobnych przypadkach bywa, mogło chodzić o finanse.
Możecie zapytać, dlaczego nie skupiam się na samym Adamie Sandlerze, który filmów z serii „tragiczne” ma więcej niż kilka. Sandler w samoświadomy sposób podchodzi do tych produkcji i traktuje je jako rozrywkę na przekór krytykom filmowym. Bawi się swoim wizerunkiem, przekracza granicę dobrego smaku i jeszcze zarabia na tym ogromne pieniądze. Aktor ten nieraz udowodnił, że potrafi dobrze grać, ale najwyraźniej czasem potrzebuje się wyszaleć!