Markus (Detroit: Become Human). 13 panów z gier, których wzięłybyśmy na randkę ❤️
Spis treści
Markus (Detroit: Become Human)
No to czas na kolejne kontrowersje, bo nasz następny kandydat wcale nie jest człowiekiem! Detroit: Become Human mocno skupia się na konflikcie pomiędzy ludźmi a maszynami i zasadniczym pytaniu: czy androidy mogą mieć uczucia? Markus pokazał, że tak – a przynajmniej, że to my możemy mieć uczucia względem niego. I mamy. Mocne.
Kiedy go poznajemy, Markus jeszcze nie wie, co go czeka. Jest opiekuńczy, spokojny i skupiony na opiekowaniu się Carlem. Z czasem przeradza się w charyzmatycznego, pewnego siebie i słuszności swojej sprawy przywódcę – prawdziwego lidera. Daje wielu androidom nadzieję i coś, w co mogą wierzyć, nadaje głębszy sens ich istnieniu. Pokazuje, że nawet maszyny mają prawo kochać i żyć tak, jak chcą. Myślę, że mogłybyśmy się od niego sporo nauczyć. Poza tym rozmowa z SI byłaby dość ciekawa – jak by nie patrzeć, znałby odpowiedź na każde nasze pytanie. Trochę jak Janet z Dobrego Miejsca.
Markus poza zdolnościami przywódczymi jest też niesamowicie wrażliwy. Jako koneser sztuki (pamiętacie ten obraz, który namalował na początku gry?) pewnie ucieszyłby się ze wspólnej wizyty w muzeum. A później zabrałybyśmy go na karaoke – w końcu w finałowych scenach gry udowodnił, że naprawdę potrafi śpiewać.
Jest też jeden zasadniczy plus – w Detroit androidy dało się wyłączyć na jakiś czas. Wkurzy nas? To nic, bo i tak możemy mieć natychmiastowy spokój. Przecież się nie obrazi. A jak się obrazi, wymienimy go na nowszy model z funkcją wyłączania fochów.
Jeśli lubisz wrażliwych, a zarazem mocnych mężczyzn, na pewno umówiłabyś się na randkę z Markusem. Chociaż dla świata jest tylko maszyną pozbawioną uczuć, ja dostrzegam w nim człowieka. Przystojny buntownik i walczący o prawa mniejszości superbohater. Jakie są zalety spotykania się z androidem? Taki Markus jest stworzony do tego, by słuchać, więc jeśli dużo mówisz i lubisz zostać wysłuchana, to zdecydowanie facet dla Ciebie. Co istotne – żadnych skarpetek na podłodze, a gdy tylko poprosisz, dostaniesz swoje kwiaty.
Największym plusem jest jednak fakt, że jeśli Ci się znudzi, możesz zawsze bez konsekwencji wymienić go na nowszy model i jeszcze intensywniej korzystać z życia. Wprawdzie Markus – jak każdy – ma swoje defekty, ale na pewno niejednej na jego widok mocniej zamiga dioda.
Ania O.