Dzień pierwszy (piątek, 9 czerwca) cz.4 | Sinking Island poradnik Sinking Island

Ostatnia aktualizacja: 14 października 2019

Wreszcie Jack czuje się głodny i przechodzi do jadalni. Ta znajduje się po przeciwnej stronie wiodących z holu schodów (jeśli program nie przeniósł Cię tam automatycznie, wróć pod nieczynną windę, zejdź po schodach i wdrap się na górę po tych po prawej, a następnie od czynnej tym razem windy przejdź w dół ekranu). Zastaje tam Marco (najmłodszego z wnuków) i jego dziewczynę Christinę. Marco jest jedynym z całej trójki wnucząt, który miał dobre stosunki z dziadkiem i podziwiał go za jego dokonania. Ceni również Nolenta. Natomiast jest bardzo złego zdania o Lorenzo, wręcz uważa go za oszusta. Najmłodszy Jones wyjaśnia również przyczynę problemów finansowych starszego brata - Billy jest nałogowym hazardzistą, a to nie mogło podobać się Walterowi przeciwnemu bezsensownemu marnotrawieniu pieniędzy. Jego partnerka nie przepada z kolei za Sonią, twierdząc, że ta jest snobką. Oczywiście inspektor obojgu robi zdjęcie podeszew ich obuwia .

W tym momencie (najprawdopodobniej) dzwoni żona Jacka i ten przenosi się (automatycznie) do swojego apartamentu na 16 piętrze, by w spokoju odebrać telefon. Tymczasem w jadalni posilają się jeszcze Sonia z mężem (stolik dwie lokacje w prawo od Marco i Christiny) oraz Lorenzo z Nolentem (stolik dwie lokacje w prawo od Soni i Martina). Oczywiście należałoby i ich przepytać (w tym sfotografować buty adwokata), ale nie musi się to stać koniecznie akurat w tej chwili. Niezadane pytania padną przy następnym spotkaniu, nawet jeśli nastąpi ono w innych okolicznościach.

Skończywszy rozmowę z połowicą, Norm wychodzi ze swego apartamentu drzwiami po lewej i korzysta z widocznej na końcu korytarza (na wprost) windy. Udaje się nią na 18 piętro. (Jeśli jednak nic nie przerwało Ci przepytywania zgromadzonych w jadalni biesiadników, spokojnie wyczerp z każdym z nich wszystkie tematy i kiedy Jack nie będzie miał już żadnego pytania do zadania, opuść jadalnię i usytuowaną nad schodami czynną windą dotrzyj na 18 piętro).

Tam kieruje się w prawo, do poczekalni heliportu, następnie wędruje w lewo i kolejną windą jedzie na 22 piętro. Wchodzi w drzwi po prawej i dostaje się do pracowni Lorenzo. Sprawdza regał z oszklonymi drzwiczkami (na lewo od drzwi), z którego zabiera złoty medal zdobyty w biatlonie . Kręci gałką stojącego półkę niżej radia i wyłapuje najpierw mało optymistyczną prognozę pogody (huragan), a następnie częstotliwość policyjną, na której funkcjonariusze koordynują swoje działania w akcji ratunkowej związanej z owym huraganem. Sprawdza także szafę stojącą na prawo od drzwi i znajduje w niej rozdartą szarą marynarkę . Natychmiast porównuje (PPA; Baza Danych Poszlak; Porównania) posiadany strzęp szarego materiału z marynarką Lorenzo i przekonuje się, że został on oddarty od tejże właśnie części jego garderoby.

Teraz przechodzi w głąb gabinetu (w prawo i w dół ekranu), gdzie na dziobie drewnianej wkomponowanej w podłogę łodzi architekt ma swoje stanowisko pracy. Przygląda się trzem monitorom i na prawo od ostatniego z nich lokalizuje mały bloczek papieru , który uznaje za przydatny. Obok przytwierdzonej do blatu strugaczki (po prawej) znajduje ołówek . Temperuje go (włóż go do strugaczki i zakręć korbą) i otwarłszy szufladkę strugaczki, wyciąga z niej pojemnik z z grafitowym proszkiem .

Następnie bada szuflady pod blatem (po prawej) i w obydwu znajduje jakieś dokumenty. Przyjrzawszy się im (w PPA) orientuje się, że to akta "Wieży Sagorah" oraz akta dotyczące zwolnień pracowników wieży . Z tych pierwszych wynika, że Walter (opierając się na opinii niezbyt wiarygodnych ekspertów) wyegzekwował od architekta posłuszne realizowanie jego koncepcji budowniczych i zamiast wzmocnić rafę koralową, na której stanęły fundamenty wieży, zdecydował się dobudować dodatkowe dziesięć pięter. Następnie zażądał przerwania tych prac z powodu zaobserwowanych pęknięć w strukturach konstrukcji wieży. W aktach znajdują się też odręczne notatki Lorenzo dotyczące projektu wzmocnienia koralowych fundamentów wieży zbrojonym betonem odpornym na trzęsienia ziemi. W drugim dokumencie wspomniany jest proces pomiędzy Jones Company a Maadiva S.A. Nasłana przez sądzącą się z Walterem firmę inspekcja pracy nałożyła na niego karę oraz zażądała legalnego zatrudnienia pracowników i podwyższenia im stawek. Jak już wiadomo, cała sprawa skończyła się grupowym zwolnieniem personelu.