"We don't go to Ravenholm..." (4) | Solucja Half-Life 2 poradnik Half-Life 2
Ostatnia aktualizacja: 14 sierpnia 2019
Posuwaj się powoli do góry, czekając aż zainstalowana w wagoniku kosa załatwi wyłaniających się zewsząd truposzy. Zobaczywszy światło na końcu tunelu, idź grzecznie w jego stronę. W końcu dotrzesz do stacji kolejowej. Skręć w prawo, poruszając się wzdłuż szyn. Chwilę później dostrzeżesz pierwszego snajpera a właściwie to, co robi on z truposzami. Niestety, ów jegomość chętnie odstrzeli także Twoją głową, dlatego należy wrzucić mu prezent w postaci granatu przed udaniem się w dalszą drogę. Jeśli brakuje Ci pocisków, znajdziesz je w leżącej tuż pod stanowiskiem snajpera skrzyni.
Nieopodal znajduje się drugi snajper, tym razem obserwujący otoczenie z drugiej strony, dlatego też jego likwidacja może sprawić Ci więcej trudności (#117). Najlepiej przedostać się w okolice wagonu z balami drewna, poczekać aż strzelec je wysadzi i przeczołgać się pod pokładem w kierunku kolejnego składu. Stąd bez problemu przedrzesz się pod stanowisko snajpera i w ramach niespodzianki poczęstujesz go granatem.
Idź przed siebie omijając lub czołgając się pod wagonami. Tutaj po raz pierwszy spotkasz Overwatchów - elitarną armię obcych, która dysponuje świetnym karabinem maszynowym (oczywiście, po krótkiej wymianie ognia będzie on już w Twoim posiadaniu). W czerwonym wagonie (#118) znajduje się trochę amunicji do tej broni - warto tam zajrzeć.
Po dotarciu do parkingu (#119), znajdź drzwi prowadzące do budynku. W olbrzymiej hali (#120) armia strażników strzela do cywilów. Zabij wrogów i poczekaj, aż jeden z buntowników rozpozna Cię. Idź za nim. Po rozmowie z Alyx, otrzymasz nowe zadanie - trzeba ratować jej ojca. Opuść budynek przez drzwi, które otworzy Ci Leon.