autor: Jakub Kralka
Seria XIII. Znane gry w wersjach na komórki
Spis treści
Seria XIII
W przypadku XIII sytuacja jest o tyle interesująca, że pierwsza część tego specyficznego, wykonanego w komiksowej grafice FPS-a rzeczywiście ukazała się i na komputery, i na konsole. Telefony komórkowe doczekały się jednak (dzięki firmie Gameloft) jeszcze jednej gry z serii zatytułowanej XII 2: Covert Identity. W obu produkcjach wcielamy się w postać tytułowego bohatera i podążamy za linią fabularną, przede wszystkim jednak przy użyciu olbrzymiej liczby broni i amunicji – walczymy z przeciwnikami. W drugiej odsłonie cyklu dostajemy dużo nowocześniejszy silnik (obie gry dzieli kilka dobrych lat), w związku z czym zabawa jest naprawdę przyjemna – choć trzeba liczyć się także z nieco wyższym poziomem trudności. Seria XIII jest adresowana do wszystkich fanów platformówek Gameloft, którzy nie lubią machać mieczem (Prince of Persia) czy skradać się w cieniu (Splinter Cell), za to hołdują radosnej rzezi w rytm wyświetlającego się na ekranie „RATATATA, BUUUUM”.
Orcs & Elves
To obecnie dość rzadka sytuacja, by gra rdzennie komórkowa była konwertowana na inne platformy – ale właśnie takimi produkcjami są opisane „poza alfabetem” Orcs & Elves oraz Real Football. Pierwsza z nich to gra RPG przygotowana przez ekipę id Software przy współpracy z Fountainhead Entertainment. Produkt budzi oczywiste skojarzenia z Doom RPG, choć tym razem tematyka jest zgoła odmienna – broń palną i demony zastąpiły magia, bajkowe, ale równie niebezpieczne stwory i fantastyczne narzędzia zagłady. Orcs & Elves to niezwykle wciągająca opowieść, w przyzwoitej oprawie graficznej, ale przede wszystkim – o zapierającej dech w piersiach grywalności. Zabawa przy niej to prawdziwa przyjemność i naprawdę nie dziwi fakt, że Electronic Arts zainteresowało się konwersją na konsolę Nintendo DS, a kto wie... w przyszłości może nawet na inne platformy?
Real Football 2008
Na komórkach od kilku lat osiągnął wszystko. Pobił mobilną FIFĘ, pobił mobilny Pro Evolution Soccer. Nic zatem dziwnego, że Gameloft wespół z Ubisoftem zdecydowali się przenieść swoją sportówkę także na konsolę Nintendo DS. W wersji komórkowej twórcy oddają do naszej dyspozycji kilka różnorodnych trybów rozgrywki, kilkadziesiąt reprezentacji z całego świata, najlepsze europejskie kluby oraz drużyny klasyczne – do odblokowania po zdobyciu określonego trofeum. Rozgrywka jest realistyczna, choć zdecydowanie lepiej prezentuje się w trójwymiarowej wersji, dostępnej dla nieco lepszych modeli telefonów. Starsze aparaty muszą zadowolić się rzutem izometrycznym. Nie zmienia to jednak faktu, że zakres ruchów, sztuczek i zagrań jest imponujący, a Real Football 2008 potrafi wciągnąć na bardzo długo, jak mało która gra java.
Koniec
I w zasadzie na tym kończy się nasze zestawienie największych hitów z komputerów/konsol, które zagościły na komórkach. Z pewnością zabrakło kilku wartych uwagi gier, o które każdy z Was chętnie wzbogaci swój prywatny ranking. Warto także pamiętać, że istnieje sporo świetnych gier na telefony o mało znanych tytułach (ostatnie dwa przypadki potwierdzają jednak, że nie przeszkadza to w zrobieniu kariery), prezentujących częstokroć mocno innowacyjne podejście do tematu. To jednak wydaje się być materiałem na zupełnie inny artykuł.
A teraz, w przerwie od monitora – komórki do ręki i gramy!
Jakub „Kuba” Kralka