Wszyscy święci Azeroth - kogo spotkamy w WoW Shadowlands?
Nowy dodatek do World of Warcraft, Shadowlands, daje nam możliwość spotkania wielu uśmierconych wcześniej postaci - zapraszamy Was na krótki przewodnik po przedziwnych i niebezpiecznych zaświatach WoW-a.
Spis treści
Dzisiaj zabierzemy Was na wycieczkę po Shadowlands, gdzie spotkamy mnóstwo postaci ze świata Warcrafta. Krainy Cienia skrywają wiele tajemnic, a uważni gracze wypatrzyli sporo z nich. W efekcie w zaświatach natkniemy się na nie tylko wielkich bohaterów, ale również zwykłych NPC, czy „questgiverów”, którzy nie odegrali większej roli w World of Warcraft, a mimo to postanowiono ich upamiętnić.
Cóż porabiasz w tych stronach, wędrowcze? Jaki zły los zagnał cię do Shadowlands? Strzała w kolanie zakończyła Twą przygodę, czy zwyczajnie gonisz za Sylvanas, aby pokrzyżować jej plany? Nieważne są już jednak powody, bowiem teraz ja, Charon, przejmuję nad Tobą pieczę. Wybierzemy się razem na wycieczkę po zaświatach, aby lepiej poznać Twój nowy dom. Nie martw się, wszystko będzie dobrze – przecież nic gorszego już Cię nie spotka. Prawda?
UWAGA! MNÓSTWO SPOILERÓW W TEKŚCIE!
Tekst ten oparty jest o uniwersum Warcraft. Zawiera zatem informacje z książek, filmików, czy gier Blizzarda. Jeśli zatem nie chcecie popsuć sobie obcowania z Shadowlands, czy inną grą z serii Warcraft, zawróćcie czym prędzej. Równocześnie zaznaczam, że materiał wymaga od czytelnika pewnego obeznania z Azeroth i znajomości jego podstaw. Nie byłem w stanie opisać wszystkich historii dokładnie – powstałby wielostronicowy, nudny esej. Z tego powodu weźcie poprawkę na pewne skróty w opowieści i pomijanie szczegółów.
Przystanek 1: Ascetyczne Oribos
Zaczniemy od centralnego punktu Shadowlands, czyli Oribos. To tutaj będziesz najczęściej przybywał i stąd wyruszysz w stronę innych krain, w tym do The Maw. Do tego ostatniego miejsca jednak Was nie zabiorę, bowiem to niebezpieczne wysypisko dusz. Obawiam się, że zwyczajnie stamtąd nie wrócilibyśmy żywi. Chociaż nie, to ostatnie już nam nie grozi. Niemniej o The Maw zapomnij poszukiwaczu przygód, skup swą uwagę na pięknym Oribos. Tutaj ważone są dusze oraz Arbiter decyduje o ich losie. Tak przynajmniej było dotychczas.
Teraz dusze spływają właśnie do The Maw, co zburzyło porządek Shadowlands. Jesteś jednak na wycieczce, więc oszczędzę ci smutnych szczegółów. Przedstawię natomiast tutejszych rezydentów. O, zobacz, tę dwójkę powinieneś znać, to Thassarian oraz Koltira Deathweaver. Dwójka niezwykle potężnych rycerzy śmierci przywędrowała wraz z innymi przedstawicielami Ebon Blade, którymi włada aktualnie Bolvar Fordragon po swojej porażce w walce z Sylvanas.
Thassarian oraz Koltirę łączy śmierć i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ten pierwszy zginął z rąk Arthasa podczas jego ekspedycji do Northrend, aby później zostać wskrzeszonym, jako część Plagi. Koltira zaś został zabity właśnie przez Thassariana podczas obrony Quel’Thalas. Na usługach Lich Kinga dbali o siebie, ale ostatecznie każdy z nich zdecydował się służyć własnemu królestwu – było to po Battle for Light's Hope Chapel. Ich specyficzna więź przetrwała wiele lat, a teraz znowu stają ramię w ramię, aby walczyć z nowym zagrożeniem.
W Oribos spotkasz również Sunwalkera Dezco. Biedak przybył do Shadowlands, aby odszukać dusze dwóch ukochanych osób. Jedną z nich jest jego żona, Leza Farwalker, drugą syn Cloudhoof. Niestety, Shadowlands to prawdziwy ocean dusz i nawet ja nie wiem, gdzie można znaleźć jego bliskich, więc nie jestem w stanie mu pomóc. Ruszajmy zatem dalej.