Mount & Blade. Najlepsze mody na kanwie Gry o tron
Spis treści
Mount & Blade
Omówiwszy strategiczne modyfikacje, czas zejść na chwilę na ziemię i przyjrzeć się przeróbkom gry RPG, do której świat Westeros pasuje idealnie. Mowa oczywiście o Mount & Blade. Modów inspirowanych Grą o tron powstało do produkcji z tej serii sporo, ale ograniczę się do opisania jednego, w mojej opinii najlepszego.
A Clash of Kings (Mount & Blade: Warband)
Wahałem się między A Clash of Kings a A World of Ice and Fire – o wyborze pierwszego z wymienionych zadecydował fakt, że jest on już ukończony i stale rozwijany (niedawno doczekał się nawet aktualizacji 2.0), podczas gdy drugi tkwi jeszcze w fazie beta-testów.
Jak wskazuje nazwa, trafiamy do Westeros z czasów drugiej części Pieśni Lodu i Ognia, zatytułowanej właśnie Starcie królów. Podróżować możemy jednak nie tylko po Siedmiu Królestwach – od dalekiej północy po spalone słońcem Dorne na południu – ale również po zachodnim wybrzeżu Essos. A ponieważ obie te krainy rozdziela Wąskie Morze, nieodzowna stała się implementacja możliwości żeglowania i toczenia potyczek na wzburzonych wodach. Mamy więc do czynienia ze sporym modem. Na dowód wystarczy dorzucić parę liczb – twórca A Clash of King zatroszczył się o 21 frakcji, ok. 300 bohaterów niezależnych wyjętych z kart Pieśni Lodu i Ognia (zwłaszcza lordów i ludzi mogących podzielić się ciekawymi informacjami o uniwersum), 35 kanonicznych towarzyszy z rozwiniętym rysem charakterologicznym do wcielenia w nasze szeregi, ponad 80 lokacji (głównie miast i zamków) odwzorowanych w zgodzie z książkowymi opisami, a także więcej niż 1000 nowych przedmiotów. Innymi słowy, nie powinno być większych problemów z wczuciem się w klimat świata wykreowanego przez George’a R. R. Martina. A gdyby komuś knucie z różnymi potęgami trzęsącymi Westeros miało się znudzić, na dokładkę dochodzą trzy globalne inwazje (np. Dzikich zza Muru) i kilkanaście mniej lub bardziej rozbudowanych zadań do wykonania.
Warto też wspomnieć o przeróbkach graficznych, skutkujących m.in. ładniejszymi polami bitew i ostrzejszymi teksturami. Niestety, poprawki idą w parze ze zwiększonymi wymaganiami sprzętowymi, więc nie zdziwcie się, jeśli animacja w modzie będzie rwać się na waszym kilkuletnim komputerze, który przedtem bez problemu udźwignął Warbanda.
A Clash of Kings najlepiej współpracuje z grą Mount & Blade: Warband w odsłonie 1.161 w angielskiej wersji językowej. I na koniec jeszcze ciekawostka – twórca omawianej modyfikacji zapowiedział już, że przeniesie swoje dzieło do gry Mount & Blade II: Bannerlord, gdy ta stanie się dostępna.