autor: Maciej Śliwiński
Combat Arms. W co postrzelać za darmo? - cz. 1
Spis treści
Combat Arms
|
Combat Arms początkowo otwarte było wyłącznie dla amerykańskich graczy. Z początkiem tego roku producent i wydawca gry, firma Nexon, udostępniła serwery miłośnikom gier FPS pochodzącym z Europy. CA pobieramy za darmo po uprzedniej rejestracji. Gra jako taka nie posiada zbyt rozbudowanej fabuły. Mapy, na których toczy się akcja, to po prostu lokacje w różnych częściach świata. Takie rozwiązanie cechuje się jednak bardzo dużą różnorodnością i faktycznie – mapy w Combat Arms momentami przyciągają wzrok swoją architekturą. Jest ich jednak mało, twórcy udostępnili tylko 13 plansz. Mechanika gry nie różni się wiele od tej występującej w War Rock. Zabawa w Combat Arms to rywalizacja dwóch drużyn najemników. Wyjątkiem jest to, że zawodnicy walczą wyłącznie za pomocą normalnej broni, bez użycia pojazdów.
Rozbudowano za to tryby rozgrywki, CA oferuje ich zdecydowanie najwięcej ze wszystkich omawianych tytułów i mimo, że część z nich może wydawać się wtórna, każdy gracz powinien znaleźć tu coś ciekawego. Mamy więc tryb Elimination, będący praktycznie klasycznym zespołowym deathmatchem. Przed rozgrywką ustalany jest limit punktów, wygrywa ta drużyna, która jako pierwsza go osiągnie. Kolejnym jest One Man Army, czyli nic innego jak Free For All, gdzie zawodnicy na serwerze rywalizują każdy z każdym. Podobnie jak w przypadku Elimination, gra kończy się, gdy któryś z graczy uzyska wcześniej ustaloną liczbę punktów. Drugi zespołowy tryb to występujący chyba w każdej strzelance online Serach & Destroy. Jego zasady nie różnią się niczym od tych z War Rock. Combat Arms jako jedyny darmowy FPS oferuje za to zabawę w Capture The Flag. Obie drużyny mają za zadanie wykraść flagę wroga i przetransportować ją do swojej bazy. Wyróżniającym CA jest ostatni z dostępnych trybów – Spy Hunt. Jeden z graczy wciela się w szpiega, który musi zebrać na mapie paczki z danymi, a następnie przesłać je do komputera. Zadaniem pozostałych zawodników jest do tego nie dopuścić. W trakcie gry w każdym z tych trybów gracze otrzymują punkty doświadczenia, przekładające się później na odpowiednie rangi. Niektóre z serwerów są przeznaczone wyłącznie dla graczy z odpowiednim doświadczeniem.
Największą zaletą Combat Arms jest niesamowicie rozbudowana możliwość modyfikowania uzbrojenia. Oczywiście dostępnych w grze gadżetów nie dostajemy za darmo. Można je wygrać w specjalnie organizowanych eventach lub po prostu kupić w sklepie na oficjalnej stronie gry. Możliwości jest tak dużo, że podczas rozgrywki rzadko można spotkać identycznie ubraną i wyposażoną jak nasza postać. Zainwestować możemy między innymi w tłumiki do każdej z broni, ulepszone celowniki, paczki i magazynki amunicji, specjalne gogle, kilka rodzajów broni do walki w zwarciu etc. Każdy element uzbrojenia wypożyczany jest za specjalną opłatą na 30 dni, podobnie jak w War Rock. Poza całym arsenałem giwer i dodatków do nich, w sklepie możemy zakupić również nowe awatary postaci (w tym kobiecy), karty, dzięki którym otrzymujemy szybciej punkty doświadczenia oraz inne dodatki. Całość mikrotransakcji opiera się na wirtualnej walucie – NX Cash, którą jednak zakupujemy za realną gotówkę. Jeden dolar to odpowiednik 1000 NX. Opłat można dokonywać za pomocą kart prepaid, przelewów z kart kredytowych oraz systemem PayPal.
Zarówno do War Rock, jak i Combat Arms dodano system klanów opierający się na statystykach graczy i reprezentowanych przez nich zespołów. Co jakiś czas organizowane są specjalne turnieje dla klanów, w których nagrodami są między innymi bonusowe przedmioty związane z grą. W przypadku Combat Arms za wirtualną walutę można kupować również przedmioty związane z działalnością naszej drużyny, na przykład specjalny proporzec z logiem klanu.
Combat Arms jest z pewnością pozycją godną uwagi, szczególnie dla osób, które lubią szybką dynamiczną rozgrywkę na ciekawie skonstruowanych mapach. Twórcy gry bardzo często organizują różne promocje i specjalne wydarzenia, które urozmaicają godziny spędzone przy CA.