9. System Shock Remake. Wybraliśmy redakcyjne GOTY 2023
Spis treści
9. System Shock Remake
- Liczba punktów: 51
- Czy padła dycha: tak, jedna
- Nasza ocenia w recenzji: daliśmy 8,0
Remake System Shocka tylko o punkt wyprzedził w naszym głosowaniu Street Fightera 6, ale za to zdobył jedną najwyższą notę – wystawiła ją Iza Budzyńska, której opinię przeczytacie poniżej. Gra zadebiutowała po niezliczonych opóźnieniach, przeraziła przywykłą do znaczników młodzież, za to uradowała growe dinozaury, raz jeszcze przypominając im, że kiedyś to było, panie dzieju, kiedyś gry wymagały samodzielnego myślenia. I bardzo dobrze! W końcu kto powiedział, że poziom trudności powinien wynikać wyłącznie z tego, jak szybko potrafi się strzelać?
Smutno tylko robi się na myśl, że remake trzydziestoletniego reprezentanta klasyki to najprawdopodobniej ostatni porządny immersive sim, jaki dostaniemy przez długi, długi czas.
Ocenia Iza Budzyńska
Szybkie podsumowanie SSR zawierałoby wzmiankę, że jest on przejawem dużej miłości i szacunku do niezapomnianego oryginału. To wspaniały powrót do przeszłości w nowoczesnym wydaniu i gra, która pochłonęła mnie bez końca, zupełnie jak jej poprzedniczki. Remake przypomniał graczom, co zachwycało w wirtualnej rozrywce wiele lat temu. Uwielbiam oryginał z 1994 roku, ale twórcy miło mnie zaskoczyli i nie przekopiowali wszystkiego 1:1, tylko dodali kilka nowości (jak chociażby bardziej czytelną wersję cyberprzestrzeni) oraz rozwinęli niektóre wątki i obszary, co w całości wypada bardzo naturalnie. Stylizowana grafika urzeka, zadziorność Hakera w ruchach i gestach cieszy, SHODAN i jej przyboczni przerażają jak kiedyś, audiologi są bardzo immersyjne, a Cytadela okazuje się wielowymiarowym miejscem, w którym czuć, że ludzie tu żyli i pracowali. Atmosfera jest ciężka, zaś gracz pozostaje osamotniony przez cały czas rozrywki, co przypomina o konsekwencjach pewnych wydarzeń i o tym, że tak naprawdę jesteśmy zdani na siebie, swój spryt i instynkt przetrwania.
Wbrew opinii, która krążyła, gra nie jest „niemożliwie trudna”, jeśli poświęci się jej trochę czasu, wykaże cierpliwością i odda spokojnej, uważnej eksploracji. Dodam jednak, że System Shock Remake może być pozycją, która niekoniecznie ucieszy każdego – wymaga ciągłej uwagi, samodzielnego szukania celów bez podpowiedzi czy dziennika i notowania tego, co się słyszy lub widzi, a to wszystko przy częstym poczuciu zagrożenia. Odświeżony System Shock jest dla mnie grą roku 2023 i bawiłam się przy nim wyśmienicie – zdecydowanie polecam go każdemu, kto chce zapoznać się z tą legendarną serią w mniej archaicznym wydaniu... A tymczasem przepraszam, idę dalej podziwiać animację laserowego rapiera.