Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 21 czerwca 2022, 17:00

autor: Adrian Werner

Masquerada: Songs and Shadows – „indyk” z wyższej półki. 20 niezłych RPG-ów, które fani mogli przegapić

Spis treści

Masquerada: Songs and Shadows – „indyk” z wyższej półki

MASQUERADA: SONG AND SHADOWS W SKRÓCIE

  1. Producent: Witching Hour Studios
  2. Platformy: PC, PS4, XONE, Switch
  3. Data premiery: 30 września 2016
  4. Liczba recenzji na Steamie: 478

Studio Witching Hour wyrobiło sobie dobrą opinię na rynku mobilnym dzięki serii turowych strategii Ravenmark. Zachęceni tymi sukcesami autorzy postanowili spróbować sił w tworzeniu pozycji od podstaw zaprojektowanej z myślą o pecetach. Rezultatem było Masquerada: Songs and Shadows. Produkcja spełniła pokładane w niej nadzieje pod względem jakości, ale wielkim przebojem kasowym niestety nie została.

Gra przenosi nas do doskonale zaprojektowanego miasta, dysponującego unikatową architekturą, historią i dziwnymi zwyczajami. Niby jest to fantasy, ale nie mamy tu do czynienia z kolejnym klonem Śródziemia. Również sama fabuła odbiega od schematów gatunku RPG, koncentrując się na śledztwie i intrygach zamiast na epickiej przygodzie.

Zabawa nastawiona jest głównie na walkę. Potyczki rozgrywane są w czasie rzeczywistym i z aktywną pauzą, co zapewnia sporą swobodę taktyczną – również dzięki dużej różnorodności technik stosowanych przez członków drużyny. Kampania jest stosunkowo liniowa, ale długa i obfitująca z ciekawe zwroty akcji.

Do tego Masquerada: Songs and Shadows zostało wyśmienicie wykonane. Dwuwymiarowe tła często zachwycają, a postacie, choć trójwymiarowe, stworzono w kreskówkowym stylu, tak aby dobrze komponowały się z lokacjami. W połączeniu z imponującym soundtrackiem i profesjonalnym dubbingiem daje to w sumie tytuł o znacznie wyższej jakości audiowizualnej niż to, do czego przyzwyczaili nas deweloperzy niezależni tworzący w gatunku RPG.

Masquerada: Songs and Shadows to gra dla Ciebie, jeśli:

  1. szukasz nietypowego uniwersum fantasy;
  2. interesuje Cię fabuła nastawiona na intrygi;
  3. w większości niezależnych RPG przeszkadza Ci zauważalny mały budżet;
  4. lubisz walkę w czasie rzeczywistym z aktywną pauzą.

Mages of Mystralia – dynamiczne RPG akcji

NAGES OF MYSTRALIA W SKRÓCIE

  1. Producent: Borealys Games
  2. Platformy: PC, XONE, PS4, Switch
  3. Data premiery: 18 maja 2017
  4. Liczba recenzji na Steamie: 1 226

Osobom szukającym czegoś oryginalnego wśród RPG akcji polecamy Mages of Mystralia. Akcja gry toczy się w krainie fantasy, w której osoby o talentach magicznych traktowane są z nienawiścią i strachem. Jedną z nich ma nieszczęście być młoda dziewczyna (w tej roli my), która zostaje wypędzona z wioski po tym, jak mieszkańcy odkrywają jej zdolności.

Produkcja posiada śliczną oprawę graficzną wykonaną w kreskówkowym stylu oraz świetnie zaprojektowany świat i fabułę. Te ostatnie elementy nie dziwią, gdyż odpowiadał za nie Ed Greenwood, czyli ojciec Zapomnianych Krain (ang. Forgotten Realms), będących najpopularniejszym uniwersum z rodziny Dungeons & Dragons.

Przede wszystkim jednak największą atrakcją Mages of Mystralia jest mechanika. Jak na RPG akcji przystało, większość czasu spędzamy, walcząc. Tutaj odbywa się to jednak wyłącznie za pomocą zaklęć. Podczas zabawy gromadzimy runy aktywujące konkretne efekty magiczne i możemy je swobodnie łączyć, co skutkuje powstawaniem nowych czarów.

Do tego tempo gry jest bardzo szybkie. Niekiedy ma się wrażenie, że obcujemy z pozycją akcji, ale ta mechanika świetnie sprawdza się podczas rozgrywki, zapewniając emocjonujące potyczki.

Mages of Mystralia to gra dla Ciebie, jeśli:

  1. szukasz świeżego RPG akcji;
  2. podoba Ci się pomysł walki wyłącznie za pomocą zaklęć;
  3. nie przeszkadza Ci błyskawiczne tempo potyczek;
  4. jesteś fanem Eda Greenwooda (twórcy Forgotten Realms).

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Zagrasz w któregoś z polecanych przez nas RPG-ów?

W Grimoire: Heralds of the Winged Exemplar
2,2%
W Atelier Sophie: The Alchemist of the Mysterious Book
1,6%
W Dungeon Rats
2,1%
W Regalia: Of Men And Monarchs
4,5%
W Cosmic Star Heroine
1,3%
W Masquerada: Songs and Shadows
1,3%
W Mages of Mystralia
1,6%
W A House of Many Doors
1%
W The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel
4,5%
W Expeditions: Viking
16,2%
W Moonlighter
5,3%
W Vaporum
2,4%
W Tower of Time
8,6%
Nie, nie przekonaliście mnie
47,5%
Zobacz inne ankiety
Te gry z 2022 roku mogliście przegapić, a są świetne
Te gry z 2022 roku mogliście przegapić, a są świetne

Serio? Nie znasz Signalis, Tunica czy Pentimenta? Siadaj i czytaj – bo koniecznie trzeba te produkcje poznać! Oto najlepsze gry, których premiera w 2022 roku mogła umknąć Twojej uwadze!

Przegapione gry pierwszej połowy 2021 roku, które warto znać
Przegapione gry pierwszej połowy 2021 roku, które warto znać

Pierwsza połowa roku nie zasypała nas wieloma hitami z segmentu „AAA”. Jak zwykle jednak, na rynku znalazło się wiele pomniejszych, wartych uwagi tytułów. Oto nasza lista przegapionych gier, które warto dorzucić do „kupki wstydu” lub sprawdzić od razu.

17 świetnych gier 2020 roku, które mogliście przegapić
17 świetnych gier 2020 roku, które mogliście przegapić

Wśród Cyberpunkowego zamieszania czy trzystu godzin potrzebnych, by liznąć zawartość Valhalli, sporo tytułów wydanych w zeszłym roku mogliśmy przeoczyć. A niektóre zdecydowanie na to nie zasłużyły. Oto nasza lista niesłusznie przegapionych gier 2020 roku.