Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 21 czerwca 2022, 17:00

autor: Adrian Werner

Dungeon Of Naheulbeuk – smiechom nie ma końca. 20 niezłych RPG-ów, które fani mogli przegapić

Spis treści

Dungeon Of Naheulbeuk – smiechom nie ma końca

THE DUNGEON OF NAHEULBEUK: THE AMULET OF CHAOS W SKRÓCIE

  1. Producent: Artefacts Studio
  2. Platformy: PC, PS4, XONE, Switch, PS5, XSX
  3. Data premiery na PC: 17 września 2020
  4. Liczba recenzji na Steamie: 5 235

The Dungeon Of Naheulbeuk: The Amulet Of Chaos jest turowym RPG, który (niestety) nie zdobył zbyt wielkiej popularności. Może to dziwić, bo gra nie wzięła się znikąd. Marka jest popularna we Francji, gdzie wydawana jest seria prześmiewczych audiobooków fantasy, komiksy, a nawet planszówki. Prędzej czy później musiała powstać i gra komputerowa. Ostatecznie zawitała ona na wszystkie mniejsze i większe platformy, w tym na konsole nowej generacji.

Jak na pozycję z gatunku RPG fabuła nie jest tu przesadnie rozbudowana. Mamy do czynienia z dość prostą historią o zamkniętych w tytułowym lochu bohaterach, którzy muszą stawić czoła niebezpieczeństwom kryjącym się na każdym z poziomów, a na końcu mają do pokonania głównego złego. Jeśli nie fabuła to, co jest mocnym punktem? Bez wątpienia są to postacie kierowane przez gracza oraz wszechobecny humor.

Drużyna składa się z aż 8 członków. Każdy z nich reprezentuje jeden z archetypów. Mamy tu więc krasnoluda z tarczą i toporem, magiczkę, wielkiego ogra, kapłankę, złodzieja/łotrzyka, strażnika będącego czymś na wzór klasy wspierającej, elfią łuczniczkę oraz umięśnionego barbarzyńcę. Każdy z bohaterów wpisuje się swoim charakterem w typowe wzorce dla danej rasy/klasy i jest w tym przerysowany do granic możliwości. I tak krasnolud jest skąpcem zaślepionym żądzą bogactwa, kapłanka jest personifikacją dobroci, elfka to stereotypowa blondynka, barbarzyńca wszystkie problemy rozwiązywałby w sposób siłowy, a ogr ma tak niską inteligencję, że nie potrafi się wysłowić „we wspólnym języku” i rozumie go tylko wyniosła czarodziejka. Mogłoby się wydawać, że to wszystko jest banalne i… rzeczywiście, tak jest, ale wystarczyło wrzucić do jednego wora, w tym przypadku zespołu, wszystkie te sztampowe postaci, aby dochodziło między nimi do przezabawnych rozmów i sytuacji.

Tytuł możesz ograć za kilka złotych w ramach Xbox Game Passa, jeśli na usługę właśnie jest promocja.

Humor to jeden z największych plusów produkcji. Członkowie drużyny dogryzają sobie nawzajem, pakują się w absurdalne sytuacje i biorą udział w wykonywaniu oryginalnych zadań. Już sam loch Naheulbeuk został skonstruowany z jajem. Praktycznie na każdym z jego pięter dzieje się coś innego i nie wszędzie jest szaroburo. Nie chcemy jednak podawać konkretnych przykładów – mogłoby to zepsuć zabawę z poznawania lokacji na własną rękę.

W The Dungeon Of Naheulbeuk: The Amulet Of Chaos zagrasz w Xbox Game Pass

Jak się w to w ogóle gra? Eksplorujemy, rozmawiamy, rozwiązujemy dość proste zagadki, rozbrajamy pułapki, pociągamy za dźwignię, aby otworzyć ukryte przejścia, a czasami po prostu przebijamy się przez mur (to działka ogra) i walczymy. Często walczymy. Po rozpoczęciu starcia gra zamienia się w turówkę. Walki są wymagające, zwłaszcza na najwyższym poziomie trudności i opierają się na efektywnym wykorzystywaniu umiejętności każdego z bohaterów. Oprócz skilli, które otrzymuje się, zdobywając kolejne poziomy, ważne jest także uzbrojenie. Dostaje się za wykonanie zadania, kupuje od handlarzy i zbiera z pokonanych przeciwników.

The Dungeon Of Naheulbeuk: The Amulet Of Chaos to gra dla Ciebie, jeśli:

  1. lubisz turowe i wymagające walki;
  2. chcesz się pośmiać;
  3. dość dobrze znasz język angielski – gra nie została spolszczona.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Zagrasz w któregoś z polecanych przez nas RPG-ów?

W Grimoire: Heralds of the Winged Exemplar
2,2%
W Atelier Sophie: The Alchemist of the Mysterious Book
1,6%
W Dungeon Rats
2,1%
W Regalia: Of Men And Monarchs
4,5%
W Cosmic Star Heroine
1,3%
W Masquerada: Songs and Shadows
1,3%
W Mages of Mystralia
1,6%
W A House of Many Doors
1%
W The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel
4,5%
W Expeditions: Viking
16,2%
W Moonlighter
5,3%
W Vaporum
2,4%
W Tower of Time
8,6%
Nie, nie przekonaliście mnie
47,5%
Zobacz inne ankiety
Te gry z 2022 roku mogliście przegapić, a są świetne
Te gry z 2022 roku mogliście przegapić, a są świetne

Serio? Nie znasz Signalis, Tunica czy Pentimenta? Siadaj i czytaj – bo koniecznie trzeba te produkcje poznać! Oto najlepsze gry, których premiera w 2022 roku mogła umknąć Twojej uwadze!

Przegapione gry pierwszej połowy 2021 roku, które warto znać
Przegapione gry pierwszej połowy 2021 roku, które warto znać

Pierwsza połowa roku nie zasypała nas wieloma hitami z segmentu „AAA”. Jak zwykle jednak, na rynku znalazło się wiele pomniejszych, wartych uwagi tytułów. Oto nasza lista przegapionych gier, które warto dorzucić do „kupki wstydu” lub sprawdzić od razu.

17 świetnych gier 2020 roku, które mogliście przegapić
17 świetnych gier 2020 roku, które mogliście przegapić

Wśród Cyberpunkowego zamieszania czy trzystu godzin potrzebnych, by liznąć zawartość Valhalli, sporo tytułów wydanych w zeszłym roku mogliśmy przeoczyć. A niektóre zdecydowanie na to nie zasłużyły. Oto nasza lista niesłusznie przegapionych gier 2020 roku.