Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 15 stycznia 2015, 16:00

ArmA II – dwa i pół roku. Najdłużej naprawiane gry wideo

Spis treści

ArmA II – dwa i pół roku

Deweloper: Bohemia Interactive

Platforma: PC

Naprawiane: od 29 maja 2009 do 22 grudnia 2011

O wydanym w maju 2009 roku ArmA II można powiedzieć wiele rzeczy, ale z pewnością nie to, że jest produkcją nieudaną. Trudno jednak nie żałować, że wydawca nie dał deweloperom z Bohemia Interactive kilku dodatkowych tygodni (miesięcy?) na odpowiednie przetestowanie gry oraz jej optymalizację. Chwalony za realizm oraz skalę przedsięwzięcia, godny następca serii Operation Flashpoint mógłby być wówczas jedną z najlepszych gier wojennych w historii. Niestety, choć od momentu premiery wielu graczy uległo realizmowi fikcyjnego konfliktu, równie wielu frustrowało się zbyt wysokimi wymaganiami sprzętowymi, niedziałającymi skryptami oraz wszechobecnymi błędami. Zdarzały się także momenty, w których niedoróbki zwyczajnie uniemożliwiały ukończenie danej misji. Wady te wytykali niemal wszyscy recenzenci, twierdząc, że aby w pełni docenić ArmA II, trzeba poczekać na łatki.

Kiedy zabić może pojedyncza kula, każdy lag jest sprawą życia i śmierci. - 2015-01-15
Kiedy zabić może pojedyncza kula, każdy lag jest sprawą życia i śmierci.

Niestety, Czechom raczej się nie śpieszyło. O ile patch oznaczony numerem 1.01, wydany w tydzień po premierze, mógł sugerować, że twórcy szybko uporają się z wszelkimi kłopotami, na następne większe usprawnienia przyszło nam poczekać nieco dłużej. W grudniu 2009 roku do sieci trafiła aktualizacja 1.05, która – oczywiście oprócz poprawek – dodawała też nowe misje, w których mogliśmy sterować helikopterem Apache. Trudno powiedzieć, czy dodatkowa zawartość miała być rekompensatą za błędy, czy może zaliczką za to, ile zajęły dalsze naprawy. Ostatecznie bowiem ArmA II zostało w pełni załatane dopiero w grudniu 2011 roku i ukazało się wraz z patchem numer 1.11 – w ponad dwa i pół roku od premiery.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze

„Gry jako usługi” to nie tylko mikrotransakcje, niedobór zawartości czy rozwodniona warstwa fabularna. To także szansa na naprawę tego, co nie działało i zmianę irytujących kaczątek w dające sporo radości łabędzie.