Project CARS 3. Premiery gier - w jakie gry zagramy w sierpniu
Spis treści
Project CARS 3
Data premiery: 28 sierpnia
INFORMACJE
- Gatunek: wyścigi
- Platformy: PC, PS4, XOne
- Przybliżona cena: ok. 240 zł (PS4, XOne)
Czym jest Project CARS 3?
Trzecią główną odsłoną rozwijanego od 2015 roku przez Slightly Mad Studios cyklu realistycznych wyścigów samochodowych. Oprócz szeregu zmian w rozgrywce nowa część zaoferuje również liczne poprawki w oprawie wizualnej przy zachowaniu płynności zabawy – twórcy celują w generowanie 60 klatek obrazu na sekundę na wszystkich platformach sprzętowych. Project CARS 3 jest pierwszą grą z serii powstającą pod egidą Codemasters, które wykupiło Slightly Mad Studios w 2019 roku.
Co nowego zaoferuje Project CARS 3?
Dużym atutem tej produkcji ma być tryb kariery. Znacznie rozbudowany względem wariantu z poprzedniej gry będzie oferować lepsze wrażenie postępu oraz być bardziej przyjazny dla nowicjuszy. Rozbudowane zostaną również opcje modyfikowania pojazdów, m.in. o kompleksową edycję wyglądu karoserii. Zmiany czekają także sterowanie, teraz bardziej dostosowane do zabawy za pomocą pada, symulację zachowania opon oraz sztuczną inteligencję oponentów. Do naszej dyspozycji oddanych zostanie przeszło 200 samochodów i 140 tras, w tym kilka zupełnie nowych. Wzbudzającym kontrowersje posunięciem jest natomiast rezygnacja z pit stopów na trasach oraz ze zużycia opon i paliwa.
NASZE OCZEKIWANIA
Ostatnie poczynania Slightly Mad Studios po przejęciu przez Codemasters są naprawdę dziwne. Najpierw zapowiedziano Fast & Furious: Crossroads wyglądające na zrobioną niskim kosztem grę mobilną, w której znana licencja pożarła cały budżet, a krótko po tym bardzo rozczarowującej zapowiedzi doczekał się Project CARS 3. Kompletnie nie podoba mi się usunięcie z gry wielu cech poważniejszego symulatora. Tłumaczenie się chęcią zapewnienia stale atrakcyjnej walki na torze jest słabym uzasadnieniem dla pozbycia się mechanik zużycia opon i paliwa czy całkowitego zlikwidowania pit stopów. Na tę chwilę gra przypomina jeszcze bardziej nijaką produkcję od zeszłorocznego GRID-a i przede wszystkim wydaje się być pozycją, która nie powinna się nazywać Project CARS. Być może ściganie się będzie mimo wszystko przyjemne, ale po spędzeniu wielu godzin ze wspaniałą „jedynką” i bardzo dobrą „dwójką” po kolejnej odsłonie Projectu CARS spodziewałem się czegoś zupełnie innego, czegoś zdecydowanie bardziej kładącego nacisk na elementy symulacyjne.
Jacek „Stranger” Hałas
Seria Project CARS nie jest zła, ale chyba nie zdołała jakoś mocniej zaistnieć w świadomości graczy, zwłaszcza po uderzeniu Microsoftu z najnowszymi odsłonami cyklu Forza na pecety. Produkcja studia Slightly Mad była zbyt arcade’owa dla fanów symulacji oraz niespecjalnie ciekawa dla wirtualnych niedzielnych kierowców. Zabranie się za trzecią część już samo w sobie stanowiło dyskusyjną decyzję, a teraz jeszcze okazuje się, że twórcy rezygnują z wielu atutów gry, zbliżając ją do postaci „casualowej” ścigałki. Nie mam pojęcia, co chcą tym osiągnąć. Albo PC3 ma jakiegoś asa w rękawie, albo okaże się kompletnym niewypałem.
Dariusz „DM” Matusiak