Oddworld: Soulstorm. Premiery gier - w jakie gry zagramy w kwietniu
Spis treści
Oddworld: Soulstorm
Data premiery: 6 kwietnia 2021
INFORMACJE
- Gatunek: gra zręcznościowa
- Platformy: PC, PS4, PS5
- Przybliżona cena: ok. 169 zł (PC)
Czym jest Oddworld: Soulstorm?
Oddworld może nie być serią znaną młodszym odbiorcom, ale starsi gracze z pewnością pamiętają Abe’a oraz jego perypetie. Oddworld: Soulstorm kontynuuje historię z remake’u Oddworld: New ‘n’ Tasty, a do tego garściami czerpie z Oddworlda: Abe’s Exoddus. Jak zatem sami widzicie, to fabularny miszmasz, który tym razem postara się pokazać wizję nieco mroczniejszego Oddworlda, nieznanego nam do tej pory.
Warto sprawdzić grę Oddworld: Soulstorm?
Abe wraz z trzynastoma pobratymcami ucieka przed Glukkonami. Zadanie to nie będzie proste, bowiem grupa ta musi przedrzeć się przez pustynię, nie mając żadnych zapasów. Wybawieniem okaże się tajemniczy i niezwykle uzależniający napój, który na zawsze zmieni naszego bohatera. Całość ubrana została w formę klasycznej platformówki z elementami logicznymi. Trzeba będzie korzystać z umiejętności Abe’a, ale także ze zdolności jego towarzyszy, aby radzić sobie z wyzwaniami. Nie zabraknie również nietuzinkowych dialogów oraz zwrotów akcji.
NASZE OCZEKIWANIA
Być może moje zainteresowanie nowym Oddworldem zwiększyło się, gdy dowiedziałem się, że wyląduje on w kwietniowym PS Plus, niemniej gra przyciągnęła moją uwagę od pierwszego trailera. Bo wygląda na platformówkę co najmniej dziwną, ale zachowującą ducha tej groteskowej, mrocznej serii. Już w oryginale urzekł mnie sam pomysł na fabułę – postawiono tu na sterowanie obrzydliwymi niewolnikami uciekającymi z futurystycznych obozów pracy, a Soulstorm położy najprawdopodobniej jeszcze mocniejszy nacisk na to, aby wycisnąć z tej historii więcej bezlitosnej brutalności, chaosu i szaleństwa. Spodziewam się co najmniej paru oryginalnych mechanik, ale i mocno intensywnego doświadczenia audiowizualnego, które weźmie mnie za mordę i zaprowadzi na skraj mentalnego wyczerpania. Przesadzam? E tam!
Karol „KaEl” Laska
Sony w ostatnich miesiącach bardzo stara się dodawać atrakcyjne gry do comiesięcznej oferty PS Plus, ale nawet gdyby nie wiadomość o planowanej kwietniowej premierze, i tak wyczekiwałbym Soulstorma. Z serią Oddworld jestem od początku jej istnienia, lubiąc w niej przede wszystkim to, że nie jest kolejną platformówką utrzymaną w radosnej stylistyce i o niskim poziomie wyzwania. Przygody Abe’a, oprócz przygnębiającej wizji rządzonego przez Glukkony świata, w którym niewinne Mudokony nie dość, że wykonują niewolniczą pracę, to jeszcze przerabiane są na mięso, zmuszają też niejednokrotnie szare komórki do zwiększonego wysiłku. Po bardzo dobrym Abe’s Oddysee New N’ Tasty jestem przekonany, że także i Soulstorm okaże się udaną produkcją. I że ponownie będę za wszelką cenę starał się uratować wszystkie Mudokony, powtarzając każdy nieudany etap aż do skutku. Dużo sobie też obiecuję po zapowiedzianej rozszerzonej współpracy z padem DualSense do PS5. Haptyczne wibracje to świetny patent, do którego błyskawicznie przekonałem się już w kilku innych grach wypróbowanych na tej konsoli.
Stranger