Rails Across America – pociąg opóźniony o kilka lat. Pociąg do gier, czyli podróż po grach kolejowych
Spis treści
Rails Across America – pociąg opóźniony o kilka lat
- Producent: Flying Lab Software
- Gatunek: strategia ekonomiczna
- Data premiery: 2001
Gra znalazła się w niniejszym zestawieniu po to, by pokazać, jak czasami surowe i minimalistyczne okazywały się transportowe tycoony. Rails Across America było szczególną i niszową pozycją. Wydane w 2001 roku już wówczas prezentowało się niezwykle brzydko (wcześniejszy Railroad Tycoon 2 wyglądał o niebo lepiej). Nadrabiało to jednak poziomem skomplikowania symulacji kolejowych rynków. Podobnie jak w znanej serii pociągowych tycoonów, wcielaliśmy się tu w zarządcę kolejowego imperium.
Wiecie, jak trudno opublikować obrazek z tej gry, który nie wygląda jakby wykonano go w Paincie? WIECIE?!
Budowaliśmy więc tory, określaliśmy najbardziej opłacalne połączenia, przewoziliśmy towary, uruchamiając tym samym produkcję i wymianę między miastami. Większość czasu z grą spędzaliśmy, psując wzrok wpatrywaniem się w pikselowatą mapę brzydką jak stacja Wałbrzych Miasto oraz ekrany ze ścianami tekstu i statystyk. Nic więc dziwnego, że pozycja ta nie odniosła sukcesu, a sięgnęli po nią tylko najwięksi miłośnicy gatunku – tacy, którzy pryskają się perfumami o zapachu pociągowego szaletu.
Mashinky – pociągi w programie Early Access
- Producent: Mashinky
- Gatunek: strategia ekonomiczna
- Data premiery: 2017 (Early Access)
Na liście gier, do których czuje się pociąg, nie mogło zabraknąć niedoszłego hitu zeszłego roku, Mashinky. OK, przesadziłem – Mashinky jak do tej pory wjechało nieśmiało do mieszkań 27 tysięcy graczy, a to raczej nic szczególnego. Raczej, bo mówimy o wczesnym dostępie, w którym zresztą gra pozostanie przez minimum rok (deweloper wspomina nawet o dwóch latach).
Mashinky – podobnie jak najnowsze Railway Empire – to gra, która próbuje wypełnić lukę, jaka powstała po porzuceniu serii Railroad Tycoon. Podchodzi jednak do tematu zdecydowanie bardziej realistycznie – o ile w tej pierwszej produkcji nasze pociągi spokojnie mogły jeździć jednocześnie po jednym torze (zamiast się zderzać, jeden z nich zamieniał się w widmo, a drugi przez niego przejeżdżał), tak tutaj, jeśli puścimy dwie kolejki naprzeciw siebie, wpadną one na siebie z hukiem giętej stali i wybuchających silników.
Sama budowa torów jest zdecydowanie bardziej skomplikowana (co, na marginesie, objaśniamy w naszym poradniku), bo musimy wziąć pod uwagę bocznice, zajezdnie czy nawet semafory! Oznacza to, że powinniśmy skierować swoje myślenie na – trzymając się kolejowych realiów – zupełnie nowe tory. Dobrze pomyślana i skomplikowana sieć kolejowa oznacza naprawdę dużą satysfakcję i choć Mashinky to wciąż raczej projekt w powijakach, zapowiada się na miłą dla oka i ciekawą konkurencję tegorocznego Railway Empire. Koniecznie spróbujcie!