Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 lipca 2015, 12:19

autor: Filip Grabski

Pyst – żartujemy z Mysta. Obśmiane gry - najlepsze parodie ze świata gier

Spis treści

Pyst – żartujemy z Mysta

Zaczynamy od najstarszej gry na liście, która ostrze swojej wirtualnej satyry wymierzyła w stronę jednej, bardzo konkretnej pozycji. Myst pojawił się w 1993 roku i z miejsca stał się hitem. Przygodówka, rozgrywająca się na fantastycznej wyspie, a polegająca na eksplorowaniu przepięknej (jak na tamte czasy) krainy i rozwiązywaniu zagadek, cieszyła się tytułem najlepiej sprzedającej się gry na PC aż do czasu, gdy odebrało jej go The Sims (dopiero w 2002 roku). Mistyczny klimat, spokojne tempo zabawy i brak denerwujących przeszkadzajek spowodowały, że Myst doczekał się całej masy klonów i kontynuacji.

A także parodii zatytułowanej po prostu Pyst (jak mniemam od słowa „pissed”, czyli wkurzony, i „pest”, czyli szkodnik). Gra przedstawia historię magicznej wyspy, którą odwiedziły ponad 4 miliony graczy. Efektem owych „odwiedzin” są tony śmieci, martwe zwierzęta, brudy, syf, kiła i mogiła. Piękne budowle zostały obrócone w ruinę, a sekretne drzwi czy rozwiązania zagadek z Mysta są wskazywane przez graffiti. Wyjściowy pomysł do stworzenia zacnej parodii był wyśmienity. Dodatkowo twórcy zatrudnili Johna Goodmana do odegrania roli króla Matrussa, władcy wyspy Pyst, który miał okazję zaśpiewać oryginalny utwór zatytułowany I’m Pyst.

Pyst, według dzisiejszych standardów, to gra indie. Cała zabawa polega wyłącznie na słuchaniu żartów i oglądaniu kolejnych lokacji, z zagadek zrezygnowano zupełnie. Na dodatek całość można przejść w kilkadziesiąt minut, a dużo dowcipów prezentuje iście kloaczny poziom. Co ciekawe, nad tą krótką parodią pracowało więcej osób niż nad oryginalnym Mystem.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej