Zbuntowany anioł. O tych serialach porozmawiasz z babcią
Spis treści
Zbuntowany anioł

Pomoc naukowa
- Co to: Natalia Oreiro w serialu, w którym występuje Natalia Oreiro
- Gdzie obejrzeć: TV Puls
- Ile odcinków: 270
- Co może być ważne dla Twojej babci? Ach, Milagros, jak ty możesz tak temu Ivo wszystko wybaczać...
- Najważniejsi bohaterowie: Milagros, Ivo
- Realia/środowisko: argentyńskie miasto kontrastów z przełomu wieków
- Jak przeżyć pierwsze 1000 odcinków: obserwować Natalię Oreiro
Tagi: Oreiro, Argentyna, Cambio Dolor...
– Babciu, a widziała babcia Zbuntowanego anioła?
– Co? Nie wiem, o czym mówisz, młody.
– No taki serial argentyński, telenowela taka, jakoś koło 2000 roku to leciało.
– Skąd ja mam wiedzieć, co było w 2000 roku.
– No tam grała ta... Natalia Oreiro.
– Natalia Oreiro! Milagros. No wiadomo, że oglądałam. A ty też?
– Tak, babciu! Tylko nie do końca rozumiem, czy matka Milagros żyje, czy nie.
– To skomplikowane. Bo na początku Mili myśli, że nie żyje, ale potem okazuje się, że żyje i wtedy...
Chociaż Luz Maria była w roku 1999 i na początku 2000 prawdziwym hitem, to dopiero Zbuntowany anioł wyniósł latynoskie telenowele na zupełnie inny poziom popularności. Owszem, poza najstarszymi mało kto przyznawał się publicznie do fascynacji tą operą mydlaną, ale wiele tysięcy widzów po cichu śledziło losy charakternej Milagros. I nie były to wbrew pozorom tylko starsze kobiety. Ogromną popularnością serial cieszył się również wśród nastoletnich dziewcząt, które same chciały być jak główna bohaterka. Młodzi i starsi chłopcy zaś zakochiwali się beznadziejnie w Natalii Oreiro.
Wątkiem przewodnim były perypetie Milagros i Ivo. Tak naprawdę kolejne zawiłości fabularne szybko stawały się pretekstem do zaprezentowania emocjonalnych reakcji głównej bohaterki. Oczywiście – kolejne zwroty akcji były tak prawdopodobne jak wygranie w totka dwa razy z rzędu, tymi samymi liczbami, w tym samym punkcie, dając do zakreślenia numery swojemu kotu, ale to w gruncie rzeczy miało być tylko tłem do miłosnych rozterek Milagros.
Chociaż wielu widzów, o czym możemy przeczytać na wciąż działających forach, z czasem wolało, aby główna bohaterka dała Ivo kosza raz na zawsze, serial musiał skończyć się klasycznie rozumianym happy endem. Klasycznie, bo zważywszy na fakt, że Milagros ułożyła sobie życie z facetem, który ją przez większość czasu poniżał, zdradzał i oszukiwał, można by się poważnie zastanowić, czy jednak nie było to zakończenie z gatunku tych najgorszych.