NiOh 2. Najważniejsze gry na PS4 w 2019 roku
Spis treści
NiOh 2
ZAGRASZ
W dniu premiery wyłącznie na PlayStation 4
- Deweloper: Team Ninja
- Data premiery: 2019
- Gatunek: akcja, RPG, soulslike
Po mniej udanym okresie Team Ninja powróciło do pierwszej ligi japońskich twórców wraz z grą NiOh. Tytuł ten, bazujący na podobnym pomyśle co seria Dark Souls, oferował jednak szybszą mechanikę walki, w której liczyła się zarówno zręczność, jak i zastosowana technika. Przygody białego samuraja sprzedały się na tyle dobrze, że w trakcie ubiegłorocznej imprezy E3 deweloper zapowiedział kontynuację.
Do tej pory, poza niespełna minutowym zwiastunem, nie ujawniono wiele więcej informacji na temat sequela. Potwierdzono jednak, że w grze stworzymy własnego bohatera, co oznacza, że nie będziemy grać Williamem. Możemy też przypuszczać, że w założeniach rozgrywki niewiele się zmieni, za to pojawią się nowe lokacje i zupełnie nowi przeciwnicy. I choć na razie oficjalnie wiadomo jedynie o wersji przeznaczonej na konsolę firmy Sony, można z dość dużym prawdopodobieństwem założyć, że gra trafi również na pecety.
Judgment
ZAGRASZ
Wyłącznie na PlayStation 4
- Deweloper: Ryu ga Gotoku Studio
- Data premiery: lato/jesień 2019
- Gatunek: akcja, przygodowa, beat’em up
Nie mają łatwo w Polsce mniejsi japońscy deweloperzy. Nasz rynek zdominowany jest przez produkcje europejskie i amerykańskie, a dostrzeżenie naprawdę udanych serii utrudnia również nasze silne przywiązanie do pecetów. Taką na przykład Yakuzę mainstream zauważył dopiero w momencie powstania prequela i wznowienia w formie remake’ów dwóch pierwszych części.
Jednak saga Kazumy Kiryu i Majimy Goro dobiegła końca wraz z premierą jej szóstej odsłony i ekipa Ryu ga Gotoku Studio skoncentrowała się na Judgmencie – grze o nieco podobnych mechanizmach zabawy, w której jednak, miast łamać prawo, będziemy stać na jego straży. Takayuki Yagami to były prawnik, który trzy lata wcześniej wybronił w sądzie mordercę. Uniewinniony niedługo po procesie brutalnie zabił swoją dziewczynę i podpalił jej mieszkanie.
Reputacja Takayukiego legła w gruzach, a on sam, nękany wyrzutami sumienia, zajął się łapaniem przestępców jako prywatny detektyw. Szykuje się bardzo dobry, niebanalny tytuł wykorzystujący wiele mechanik znanych z serii Yakuza. Szkoda tylko, że musimy na niego tyle czekać.