Anthem. Najważniejsze gry na PS4 w 2019 roku
Spis treści
Anthem
ZAGRASZ
Na PlayStation 4, ale także na Xboksie One i PC
- Deweloper: BioWare
- Data premiery: 22 lutego 2019
- Gatunek: akcja, MMO, science fiction
BioWare jest tylko cieniem samego siebie sprzed lat, kiedy kształtowało gusta fanów gier RPG. Saga Baldur’s Gate, Knights of the Old Republic, Dragon Age czy nawet trylogia Mass Effect, jakkolwiek fatalnie zakończona, wyznaczały nowe trendy. Czy po ostatniej wpadce z Andromedą firmie uda się wrócić na szczyt i odzyskać zaufanie fanów? Anthem wydaje się ostatnią szansą kanadyjskiego dewelopera.
Przeznaczony przede wszystkim do zabawy kilkuosobowej tytuł jawi się jako konkurencja dla popularnych gier-usług – Destiny i The Division. Anthem zaoferuje jednak chyba nieco większą różnorodność rozgrywki dzięki ciekawej kreacji świata i pomysłowi pancerzy, w które odzieją się bohaterowie. Twórcy podkreślają też, że przy ich dziele dobrze bawić powinni się również samotnicy. O tym, jak będzie faktycznie, przekonamy się już niebawem.
Far Cry New Dawn
ZAGRASZ
Na PlayStation 4, ale także na Xboksie One i PC
- Deweloper: Ubisoft
- Data premiery: 15 lutego
- Gatunek: strzelanina, otwarty świat, postapokalipsa
Ubisoft to mistrzowie bezbolesnego wykorzystywania starych motywów i assetów. Far Cry Primal spożytkował mapę z Far Crya 4, Far Cry: New Dawn rozgrywać się będzie na tych samych terenach co „piątka”. I o ile poprzednia decyzja spotkała się z negatywnym odzewem ze strony graczy, o tyle w przypadku New Dawn znaleziono proste wytłumaczenie. To jest sequel, moi drodzy, pierwszy w historii marki.
Epoka samozwańczego proroka i jego rodzeństwa zakończyła się w dość niefrasobliwy sposób. Nie będziemy zdradzać szczegółów, ale twórcy tym razem faktycznie uderzają w postapokaliptyczne tony. Nie spodziewajcie się jednak wiecznej zmarzliny, pogorzelisk i pustkowi. Świat dał sobie radę sam, a nam pozostaje tylko podziwiać skuteczność życia w odradzeniu się niczym feniks z popiołów. A że przy okazji zagłady nie wyginęli wszyscy wariaci, to już insza inszość. Przynajmniej znowu będziemy mieć pełne ręce roboty i zawsze znajdzie się ktoś, kogo da się zastrzelić.