autor: Patryk Kubiak
Falcon i Zimowy Żołnierz (The Falcon and the Winter Soldier). Najlepsze NOWE seriale 2021 roku
Spis treści
Falcon i Zimowy Żołnierz (The Falcon and the Winter Soldier)
- Co to: zaskakująco głęboka historia o trudnej męskiej przyjaźni między dwoma superbohaterami
- Gdzie obejrzeć: Disney+
Do serialu Falcon i Zimowy Żołnierz podchodziłem dość sceptycznie. Superbohaterskie kino to nie jest mój pierwszy wybór. Jak się okazało, drugi z seriali w uniwersum Marvela daje radę. Co więcej: przeniesienie akcji, którą znamy z filmów pokroju Avengers: Koniec gry, na większą rozpiętość czasową ponownie dało twórcom niespotykane w kinie możliwości do pogłębienia portretów psychologicznych postaci. Ten sam zabieg mogliśmy oglądać w WandaVision. Falcon to nadal opowieść o superbohaterskiej przygodzie, pełnej wybuchów i widowiskowych walk, ale też próba odpowiedzi na pytanie, co będzie, gdy zabraknie autorytetów z prawdziwego zdarzenia. I choć fabuła jest tutaj mniej angażująca niż w WandaVision, z mniejszym naciskiem na komediowe aspekty, nadal mamy tu o wiele więcej człowieczeństwa niż w filmach z tej serii.
WandaVision, czyli ludzka twarz w superbohaterskiej masce
Włączając ten serial, trudno nie pomyśleć od pierwszych minut, że ktoś tu się stęsknił za Iniemamocnymi. Wanda i Vision, tak jak w animacji Pixara Pan i Pani Iniemamocni, prowadzą spokojne życie w sielskiej okolicy na obrzeżach wielkiego miasta, ukrywając swoje fantastyczne moce przed pozostałymi mieszkańcami osiedla. Gdy pierwszy raz miałem okazję obcować z tym obrazem, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że coś jest tu nie tak.
I w istocie – przeniesienie nas do konwencji sitcomu było tylko sprytnym zabiegiem ze strony twórców. WandaVision to produkcja rozrywkowa, ale też produkcja pokazująca kruchość ludzkiej psychiki. Warto – dla nietypowej stylistyki i wiarygodnych bohaterów.
Historia przedstawiona w serialu dzieje się pół roku po wspomnianym Końcu gry. Falcon, czyli Sam Wilson, wciąż pracuje dla amerykańskiego rządu. Chce oddać tarczę Kapitana Ameryki do muzeum, bo nie uważa siebie za godnego kontynuowania misji herosa Stanów Zjednoczonych. Z tym z kolei nie zgadza się Bucky Barnes, czyli Zimowy Żołnierz, który nie chce, by jedyna pamiątka po jego przyjacielu trafiła w ręce rządu. Wilson i Barnes zmagają się w tym obrazie z wieloma osobistymi demonami. Wraz z pozostałymi bohaterami serialu muszą jednak odłożyć te rozterki na bok i znów uratować świat.
Najmocniejszy punkt tej produkcji stanowi duet tytułowych herosów. Widać, że między aktorami wcielającymi się w główne role jest swego rodzaju chemia, co pokazały też poprzednie filmy z uniwersum Avengers. Twórcy zaskakująco dużo czasu poświęcają rozwojowi tej relacji, która nie zawsze jest kryształowa. Kłótnie Falcona z Zimowym Żołnierzem potrafią niekiedy wywołać u widza sympatyzującego z jedną bądź drugą postacią bicie serca szybsze niż w przypadku wartkich scen akcji.
Najciekawszy (anty)bohater Marvela już jest
Loki zadebiutował niedawno na platformie Disney+ i zbiera świetne recenzje. Trudno się dziwić. Serial wypełnia lukę fabularną i dopowiada losy jednego z najciekawszych charakterów w uniwersum Marvela. Produkcja ta rozbiera na czynniki pierwsze psychikę boga psot i pozwala lepiej zrozumieć motywy kierujące jego działaniami. Samemu serialowi mogłoby być ciężko aspirować do miana pogłębionego portretu psychologicznego, jednak wraz z kontekstem znanym z filmów mamy tu udany zarys osobowości postaci. No i jest naprawdę świetny Tom Hiddleston.
