1. Grand Theft Auto V. Najlepsze gry lata 2013 roku według redakcji gry-online.pl
Spis treści
1. Grand Theft Auto V
Grand Theft Auto V było pewnym pretendentem do tytułu najlepszej gry lata. Choć wydane dopiero pod jego koniec, złożonością, kreacją otwartego świata, fabułą i w końcu interesującymi postaciami głównych bohaterów zupełnie przyćmiło konkurencję. Przygody Franklina, Michaela i Trevora są ewidentnym kandydatem na najlepszą grę roku, ale pamiętajmy, że konkurencja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
GTA V to wypadkowa doświadczeń płynących z San Andreas i „czwórki”. Los Santos nie jest molochem wypełniającym całą przestrzeń gry, jak miało to miejsce w przypadku Liberty City. W związku z tym pojawia się więcej różnego rodzaju aktywności i pola do popisu dla domorosłych eksploratorów. Jednocześnie gra rezygnuje z mnóstwa zbędnych i zbyt powtarzalnych elementów obecnych w wymienionych poprzednikach, jak konieczność uczęszczania na siłownię czy umawiania się na spotkania z postaciami drugoplanowymi. Zmianie uległ także irytujący wielu w "czwórce" model jazdy. Rockstar potrafił też wykorzystać potencjał wynikający z możliwości przełączania się pomiędzy głównymi bohaterami, co niektóre z misji pozwala obserwować z różnej perspektywy.
Przy GTA V spędzam czas lepiej niż przy GTA IV, które miało swoje plusy i potrafiło zauroczyć, ale jednak z perspektywy czasu okazało się nużące. W „piątce” Rockstar po raz kolejny pokazał klasę i inteligencję. Nie w często niewybrednych żartach, ale w sposobie zaprojektowania gry. Bywa ona niesmaczna czy wręcz głupawa. Bywa skrajnie brutalna. Jednak nigdy nie przestaje bawić i zadziwiać – emocjonuje się Hed w recenzji gry-online.pl.
Trzymamy kciuki, aby gra wyszła także na komputery PC, a producent poradził sobie z jej odpowiednią optymalizacją. Niestety, na konsolach odchodzącej generacji problem z płynnym wyświetlaniem animacji potrafi mocno dać się we znaki.
Gangsterskie życie w kalifornijskiej spiekocie wybrali Terrag, DogGhost, UV, eJay, Czarny, ElMundo, fsm, g40st i Pawlik.