Avengers: Wojna bez granic - Thanos. Najlepsze filmy, w których złoczyńca wygrywa
Spis treści
Avengers: Wojna bez granic - Thanos
Prawda jest taka, że zakończenie filmu Avengers: Wojna bez granic jest prawdopodobnie najodważniejszym finałem, z jakim mieliśmy do czynienia z kinie superbohaterskim. Cała produkcja zrzesza najpotężniejszych herosów, fabuła pozwala Thorowi osiągnąć szczyt możliwości, do tego zostaje zażegnany podział z wojny domowej – wszystko to idzie w naprawdę pozytywnym kierunku, ale jednak okazuje się, że Thanos Josha Brolina okazał się dla Tony’ego Starka i spółki po prostu za silny.
Thanosowi zależało na przywróceniu porządku w galaktyce – dlatego też niszczył planety, które najpierw atakował, a cel miał prosty: utrzymać równowagę poprzez wymordowanie połowy populacji wszechświata. Jak chciał, tak zrobił. Jedno pstryknięcie rękawicą nieskończoności wystarczyło, aby Ziemia straciła 50% populacji!
Wraz z normalnymi obywatelami na jakiś czas wyparowali tacy bohaterowie jak Spider-Man lub Czarna Pantera. Sam do dziś żałuję, że twórcy postanowili przywrócić te wszystkie osoby w następnej części, tym samym „anulując” pstryknięcie Thanosa. Jakie to by miało konsekwencje dla uniwersum, gdyby ta połowa populacji zniknęła „na zawsze”? Ludzie do dziś wspominaliby to zakończenie jako jedno z bardziej nihilistycznych w historii kina.