365 dni: Ten dzień. Najgorsze polskie filmy, które i tak warto znać
Spis treści
365 dni: Ten dzień
- Reżyseria: Barbara Białowąs i Tomasz Mandes
- Gatunek: Erotyczny
- Gdzie obejrzeć: Netflix
Na zakończenie wracamy do niesamowitej kontynuacji równie wspaniałego filmu Barbary Białowąs. Ten film jest o tyle bolesny, że w żaden sposób nie naprawia błędów protoplasty, a wręcz je powiela i wprowadza nowe. Tam, gdzie można było zmieścić głupkowatą, aczkolwiek zgrabną fabułę, postanowiono wstawić jeszcze więcej tzw. scen soft porno, które z założenia mają widzów „podniecić”, natomiast wywołują w nich masę zażenowania. Dlatego tym bardziej warto zwrócić uwagę na najważniejszy problem, który dopada bardzo wiele polskich filmów (nawet tych dobrych).
Chodzi o pewne odrealnienie całości, czego konsekwencją są źle rozpisane dialogi lub luki scenariuszowe. O co mi dokładnie chodzi? O to, że bohaterowie tych filmów funkcjonują, jakby byli nie z tego świata. Przykład? [SPOILERY]. Kiedy Laura odkrywa, że Massimo ją zdradza (przynajmniej tak jej się wydaje): a) nie idzie z nim porozmawiać, b) nie idzie skonfrontować się z nim, kiedy go przyłapuje, oraz: c) ucieka, zamiast zareagować w jakikolwiek inny sposób. Kto tak robi? Kto???
Zostało jeszcze 49% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie