Irene. Najgorsze matki w historii elektronicznej rozrywki
Spis treści
Irene
- Gra/seria: Martha Is Dead
- Dzieci/podopieczni: Martha, Giulia
Rewelacyjna pod względem audiowizualnym i przede wszystkim diabelnie przerażająca gra indie włoskiego studia LKA, choć pozostaje produkcją dość liniową (z kilkoma możliwościami podjęcia innej decyzji), zostawia na koniec ogromne pole do interpretacji. Dość powiedzieć, że nie wiemy nawet, czy główna bohaterka w ogóle istniała! Surrealistyczne sceny tylko potęgują wrażenie, że nie zawsze możemy wierzyć własnym oczom i uszom.
Niewątpliwie jednak Irene dobrą matką nie była nigdy. Krzyczała na swoje dzieci (albo dziecko, w zależności od interpretacji), biła je, a potem... kazała jeść mięso ulubionego psa. Nic dziwnego, że wszystkie te zdarzenia kompletnie rozbiły psychikę Marthy, najprawdopodobniej zmuszając jej umysł do wytworzenia wyimaginowanej siostry bliźniaczki – Giulii.
Już sam fakt, że Irene związała się z wysoko postawionym generałem nazistowskim, nie świadczy o niej dobrze. Nie wiadomo nic o tym, by sprzeciwiała się działaniom niemieckiego okupanta. Nie widzi ona też żadnego dysonansu w gorliwej wierze katolickiej i popieraniu Hitlera. Kiedy zaś udręczona córka stara się poskładać w całość rozbite fragmenty swojego umysłu, Irene denerwuje się na nią i obwinia, wpędzając swoje dziecko w obłęd, który musi skończyć się tragicznie.
O AUTORZE
Mama od zawsze była największą fanką moich tekstów. Pierwszą osobą, która naprawdę uwierzyła, że mogę na pisaniu zarabiać. I choć wciąż nie jestem nawet w połowie drogi do realizacji obranych we wczesnym dzieciństwie celów, właśnie ona nieustannie mnie wspiera. I czyta wszystko, co tylko wyjdzie mi spod klawiatury. Nie będę dedykował jej tekstu o złych matkach, bo nie ma z nimi wiele wspólnego. Ale skoro już wywołałem ten temat: hej, mamo, jeśli to czytasz, dzięki za wszystko!