Ash vs Evil Dead. Nie tylko Gra o tron – na jakie seriale czekamy?

Ash vs Evil Dead

Pomysł na ten serial był bardzo ryzykowny. Tworzenie kontynuacji klasycznych horrorów rzadko się udaje w wersji kinowej, a co dopiero w formie odcinkowej. Poza tym trylogia Martwego zła już jedną próbę odnowienia przeżyła, w postaci filmu Evil Dead z roku 2013, i nie było to może podejście zakończone totalnym fiaskiem, ale sukcesu wcześniejszych tytułów również powtórzyć się nie udało. A jednak, Ash vs. Evil Dead, a przynajmniej wyemitowane dotąd odcinki, bowiem w chwili pisania artykułu wciąż nie zakończył się jeszcze pierwszy sezon, okazał się godnym ciągiem dalszym przygód jednorękiego pogromcy demonicznego plugastwa. Każdy odcinek zapewnia godziwą dawkę tego, co fani pokochali w tej serii – osobliwą mieszankę grozy, groteskowej brutalności i czarnego humoru, przyprawioną charyzmatyczną kreacją teraz już podstarzałego Bruce’a Campbella wcielającego się w tytułowego Asha Williamsa.