The Settlers Online. Na upalne i deszczowe dni – najlepsze przeglądarkowe gry strategiczne na wakacje
Spis treści
The Settlers Online
Pierwszą naszą propozycją jest The Settlers Online, czyli przeglądarkowa adaptacja jednej z najpopularniejszych serii strategii ekonomicznych. Produkcję opracowało studio Blue Byte, czyli niemiecki zespół odpowiedzialny za wszystkie tradycyjne odsłony cyklu.
Podstawowe mechanizmy zabawy przypominają typowe rozwiązania z poprzednich Osadników. Obejmujemy zatem dowództwo nad niewielką społecznością, więc naszym zadaniem jest przeobrażenie jej w prawdziwe imperium, przed potęgą którego drżeć będą wszyscy sąsiedzi. W tym celu zajmujemy się gromadzeniem surowców, konstrukcją budynków, produkcją towarów i rozwojem technologicznym.
Sercem gry jest rozbudowany system ekonomiczny, w którym poszczególne elementy powiązane są ze sobą gęstą siatką zależności. Autorzy przygotowali zatrzęsienie surowców (samego drewna jest kilka rodzajów), budynków oraz technologii, a sporo potrzebnych produktów musimy tworzyć wieloetapowo, wpierw opracowując mniej skomplikowane składniki. Ten aspekt nie jest aż tak rozbudowany jak w tradycyjnych odsłonach cyklu, ale i tak oferuje sporą głębię, co sprawia, że tworzenie zdrowej wirtualnej gospodarki sprawia dużo radości. Jednocześnie jest to produkcja wymagająca sporo uwagi. Skomplikowany system gospodarczy wymusza dobre planowanie rozwoju, zwłaszcza, że pozyskiwanie cenniejszych surowców i wznoszenie części budynków potrafi zająć godziny.
Gra kładzie nacisk przede wszystkim na aspekt ekonomiczny. Prędzej czy później wymagane jest rozpoczęcie werbowania i szkolenia armii, ale wykorzystywanie wojsk nie jest tutaj priorytetem. Zwłaszcza, że pomimo obietnic wciąż nie możemy doczekać się trybu PvP. Z jednej strony niektórym osobom zapewne przypadnie to do gustu, gdyż pozwala na bezstresowy rozwój i ogranicza konieczność korzystania z mikropłatności. Z drugiej jednak strony mapy są ograniczone, więc prędzej czy później gra dochodzimy do momentu, w którym nie ma już co robić, a brak tradycyjnej rywalizacji powoduje, że nagromadzone surowce nie mają żadnego ujścia i siedzą bezużytecznie w skarbach i spichlerzach. W praktyce oznacza to, że gra się przyjemnie do osiągnięcia maksymalnego, czyli 50-tego poziomu. Potem warto już poszukać sobie innej gry.
W The Settlers Online w ramach mikropłatności kupujemy głównie kryształy. Służą one do ułatwiania sobie życia, poprzez np. przyśpieszenie produkcji budynków lub tempa pozyskiwania potrzebnych surowców. Większość z tego da się uzyskać samą rozgrywką, ale długie okresy oczekiwania na wypełnienie niektórych zadań sprawiają, że wydawanie prawdziwych pieniędzy staje się kuszące, choć nigdy nie jest tak naprawdę konieczne, gdyż brakuje presji, jaką w innych tego typu produkcjach wywołuje aspekt PvP.
The Settlers Online ma już kilka lat na karku, ale to wciąż jedna z najładniejszych przeglądarkowych strategii. Autorzy postawili na 2D oraz widok izometryczny i zarówno mapy, jak i budynki cieszą oczy wysokim poziomem detali oraz lekko kreskówkowym i bardzo kolorowym stylem wizualnym. Ładna oprawa graficzna jest w przypadku tego typu produkcji całkiem istotna, gdyż wydatnie zwiększa satysfakcję czerpaną z rozwoju własnej nacji. Na małe miasteczka zapełnione krzątającymi się osadnikami po prostu patrzy się z prawdziwa przyjemnością, co zwiększa motywację dla dalszego rozwoju i upiększania swojego imperium.