Days Gone. Konsolowe gry na wyłączność na targach E3
Spis treści
Days Gone
Porządnej growej adaptacji Synów Anarchii wciąż nikt nie chce się podjąć, więc z radością przygarnę każdą inną wysokobudżetową grę z motocyklistami w roli głównej. Nawet z apokalipsą zombie w tle i samym określeniem gatunku na anglojęzycznej Wikipedii tak długim, że ledwo dałoby się je przekleić na Twittera – jest to „osadzona w otwartym świecie postapokaliptyczna przygodowa gra akcji z elementami survival horroru w trzecioosobowej perspektywie”. Uff.
A już bardziej poważnie: Days Gone zdaje się powstawać w myśl podobnej filozofii co Horizon Zero Dawn – twórcy wrzucają do swojej produkcji będące aktualnie w modzie rozwiązania z innych gier, dbając jednak przy tym, by całość do siebie pasowała i była porządnie dopieszczona. I tak dostaniemy rozległy otwarty świat z elementami charakterystycznymi dla gier survivalowych, hordy zombie do pokonania bądź wykorzystania przeciwko naszym oponentom oraz oprawę wizualną z najwyższej półki. Taka mieszanka, odpowiednio podana, ma całkiem spore szanse na sukces.
DLACZEGO CZEKAMY?
- to pierwsza nowa marka stworzona przez SIE Bend Studio od czasu Syphon Filtera z 1999 roku;
- przetrwanie w świecie opanowanym przez żywe trupy może i zaczyna być nużące, ale nie w wysokobudżetowej oprawie.